Jest odpowiedź Polski na groźbę strony rosyjskiej dotyczącej wstrzymania importu produktów mlecznych. Od jutra na granicy rusza system dodatkowej kontroli weterynaryjnej.
Dzięki temu zyskamy pewność co do jakości wysyłanych towarów i tym samym możemy wykluczyć ewentualne argumenty Rosji. Choć wysyłany tam towar stanowi tylko 10% całości eksportu artykułów mleczarskich, to naszym przedsiębiorcom na tym rynku bardzo zależy.
Głównie wysyłamy tam masło, sery, jogurty i serwatkę w proszku. Jednak eksporterzy coraz częściej myślą o większym inwestowaniu w rynki unijne.
Wojciech Jezierski, OSM w Łowiczu: - Staramy uniezależnić się od rynku, który jak pokazuje historia jest coraz bardziej nieprzewidywalny. Dlatego bardziej otwieramy się na rynki zachodnie.
Według szacunków, w tym roku wyeksportujemy od 3,5 do 4 miliardów litrów mleka.