Kolejne dobre dane z rynku mleka. W pierwszej połowie grudnia zakłady mleczarskie odnotowały ożywienie w handlu przetworami. Większość produktów i to w ciągu tygodnia - zdrożała o blisko 3%. Pozytywne informacje dotyczą też eksportu. Wygląda na to, że 2010 zakończymy z rekordowo dobrym wynikiem.
To jedna z podlaskich mleczarni. Rocznie przerabia się tu 115 milionów litrów mleka. Dobra koniunktura na rynku może sprawić, że przyszłoroczna produkcja będzie znacznie wyższa. Dziś popyt na mleko utrzymuje ceny i to jedne z najwyższych w kraju.
Stanisław Jamiołkowski-prezes Monieckiej Spółdzielni Mleczarskiej „My na koniec roku wypłaciliśmy rolnikom premię i ta cena wyszła bardzo wysoka, ale cena w naszej spółdzielni to jest 1.20 – 1.30. I tego będziemy się trzymali”.
A przy takich stawkach za odstawiane mleko trudno nie być zadowolonym. Tym bardziej, że nakłady na inwestycje w gospodarstwie właśnie się zwracają.
rolnik „Jestem zadowolony z cen, oby tak dale”.
rolnik „Można już z tego coś odłożyć”.
To co napędza nasz rynek i tym samym gwarantuje zbyt to eksport. Blisko 1/3 krajowej produkcji wciąż ląduje na zagranicznych półkach. A ceny płacone polskim mleczarniom nadal rosną. Z danych publikowanych przez ministerstwo rolnictwa wynika, że masło zdrożało o prawie 3%, podobnie mleko w proszku. Mniejszą dynamikę wzrostu odnotowano w galanterii i serach.
Waldemar Broś - Krajowy Związek Spółdzielni Mleczarskich „My ciągle mamy naturalne te produkty, zwłaszcza myślę tu o serach, maśle. Dzisiaj świat produkuje w dużej części produkty z domieszką tłuszczu nie zwierzęcego czy masła, a kraje słowiańskie do tego typu produktów nie są przyzwyczajone”.
Zdaniem analityków, wartość eksportu sięgnie w tym roku 1 miliarda 100 milionów euro. Tym samym, będzie to najprawdopodobniej najlepszy wynik od ponad dwóch lat.