Pszczelarze obawiają się mniejszych zbiorów miodu. Wszystko w związku anomaliami pogodowymi. Mogą być one przyczyną rozwoju wielu chorób owadów - tłumaczy Narcyz Kędziora z Karpackiego Związku Pszczelarzy w Nowym Sączu.
Chodzi głównie o groźną warrozę czy grzybicę. Gwałtowne mrozy, które nadciągnęły nad Polskę też mogą mieć negatywny skutek, bo mogą uszkodzić wiele roślin, które przedwcześnie rozpoczęły kwitnienie.
Jeśli rośliny przemarzną, pszczoły nie będą miały z czego zbierać nektaru - dodaje Narcyz Kędziora. To może odbić się na zbiorach głównie miodów majowych, jak na przykład wielokwiatowych.
Tylko na południu Polski produkcją miodu zajmuje się ponad 1200 pszczelarzy.