Ministerstwo rolnictwa przygotowało projekt zmian w systemie ubezpieczeń rolniczych - pisze "Gazeta Prawna". Prawo do ubezpieczenia w KRUS-ie mieliby stracić rolnicy zatrudniający w gospodarstwie więcej osób niż pracujących w nim członków rodziny. Gospodarstwa zatrudniające więcej osób byłyby traktowane jak przedsiębiorstwa, a właściciele i pracownicy musieliby rozliczać się z ZUS-em na podobnych zasadach jak inni producenci. Aby wprowadzić nowe przepisy, ministerstwo chce zmiany definicji gospodarstwa rodzinnego.
Pomysł jest jeszcze w fazie projektu, ale już jest krytykowany. Władysław Serafin z Krajowego Związku Kółek i Organizacji Rolniczych uważa, że ograniczenia powinny dotyczyć zatrudniania na umowę o pracę. Serafin zwraca uwagę na sytuację sadowników, którzy w okresie zbiorów są zmuszeni zatrudniać większą liczbę pracowników.
Eksperci ubezpieczeniowi obawiają się, że zmiana przepisów zwiększy obszar szarej strefy. Po prostu część pracowników będzie pracować bez umów, na czarno. Ekonomiści zwracają uwagę na nieracjonalne kryterium przynależności do KRUS-u. Podkreślają, że wielu rolników o wysokich dochodach nadal pozostanie w starym systemie, chociaż ich dochody są nieporównanie wyższe od dochodów drobnych przedsiębiorców z innych dziedzin gospodarki. A ten czynnik - ich zdaniem - powinien być decydujący w reformie systemu ubezpieczeń rolniczych.