Skup interwencyjny wieprzowiny i dopłaty do jej eksportu oraz dodatkowy kontyngent na importu zbóż spoza Unii to reakcja rządu na dramatyczną sytuację na rynku wieprzowiny i... groźby blokowania dróg.
Minister Rolnictwa Wojciech Olejniczak zapewniał w czwartek w Sejmie, że lada
chwila Agencja Rynku Rolnego rozpocznie skup 25 tys. ton mięsa wieprzowego na
zapasy państwowe. Jednocześnie Agencja będzie dopłacała po 2 zł do kilograma
świeżego mięsa tak, by 40 tys. mogło zostać w ten sposób wyeksportowane poza
granice europejskie. Tym samym - według Olejniczaka - uda się ściągnąć z rynku
ponad 60 tys. ton mięsa czyli - tyle ile według resortu wynosi nadwyżka podaży
nad popytem.
Minister zapewniał też, że tymi działaniami udało mu się
uspokoić liderów związków rolniczych, z którymi spotkał się w resorcie, a którzy
zapowiadali blokady dróg w kraju jeśli sytuacja na rynku wieprzowiny się nie
poprawi. W tym tygodniu w różnych rejonach kraju rolnicy blokowali drogi
protestując przeciwko nieopłacalności hodowli świń.
Tzw. świńska górka,
czyli nadprodukcja, z którą mamy do czynienia od 2002 roku prowadzi do
systematycznego spadku cen skupu. Jeszcze w 2001 roku za kilogram świni rolnicy
dostawali 4,6 zł. W 2002 - 3,6, 2003 - 3,2, teraz poniżej 3 zł. Na spadek cen
skupu nakłada się drastyczny wzrost cen pasz z jakim mamy do czynienia od
jesieni zeszłego roku. Obecnie cena pszenicy zależnie od regionu kraju waha się
od 700 do 750 zł za tonę. To sprawia, że od kilku miesięcy rolnicy wycofują się
z hodowli świń, gwałtownie spada liczba macior i prosiąt, Zdaniem wielu
ekspertów to sprawi, że w II połowie roku będziemy mieli przewagę popytu nad
podażą i wzrost cen wieprzowiny, która już w czerwcu dojdzie do 3,5 zł za kg, a
pod koniec roku do 4,6 zł.
Minister Wojciech Olejniczak poinformował też,
że rząd uruchomił dodatkowy kontyngent bezcłowy zboża spoza Unii. Importerzy
będą mogli sprowadzić 4 tys. ton jeszcze w pierwszym kwartale. Ma to
ustabilizować ceny na obecnym poziomie.