Złoty w czwartek nieco się umocnił, ale nadal pozostaje w przedziale 4,18-4,22 za euro i na razie nie wygląda na to, aby miał ten przedział opuścić. W piątek kluczowe dla inwestorów będą dane z rynku pracy w USA, które będą analizowane głównie pod kątem nastawienia Fed i przyszłości luzowania ilościowego w USA.
"Złoty trochę się dziś umocnił, otworzyliśmy się w okolicach 4,20 za euro, później zeszliśmy poniżej 4,19. Cały czas pozostajemy jednak w dotychczasowym przedziale wahań 4,18-4,22. Na razie nie wygląda na to, żebyśmy się mieli z tego przedziału znacząco wybić" - powiedział w rozmowie z PAP Bartłomiej Rostek, diler walutowy z ING BSK.
"Jutro ważne będą +payrolle+ z USA. Przede wszystkim będą one odczytywane pod kątem możliwej zmiany nastawienia Fed i przyszłości luzowania ilościowego. To jest główny czynnik, który ostatnio ma wpływ na notowania walut. Dokąd ta polityka pozostaje niezmieniona, jest bardzo stabilnie" - dodał.
Dane z rynku pracy w USA zostaną opublikowane w piątek o 14.30.
"Dodatkowo należy mieć na uwadze, że zbliża się koniec roku. Będzie to taki wygaszacz aktywności inwestorów" - powiedział Rostek.
DANE Z RYNKU PRACY W USA KLUCZOWE DLA DŁUGU W PIĄTEK
W czwartek głównymi wydarzeniami na rynku długu była aukcja zamiany oraz konferencja po decyzji EBC.
"Mieliśmy ciekawy dzień. Aukcja również ciekawa. Pod tym względem, że zostały zaoferowane nie do końca te papiery, na które liczył rynek. Chodzi o obligację PS0416, która nie jest benchmarkiem. Pewnie z różnych powodów MF zdecydował się na powrócenie do oferowania tego papieru. Tak się dzieje, kiedy zgłaszają się inwestorzy chętni do zakupu. Choć jest trochę zastanawiające, że zgłoszony popyt jak i sprzedaż to nie było nic dużego. Wydaje mi się, że rynek liczył na większą kwotę" - powiedział w rozmowie z PAP Marek Kaczor, szef dilerów papierów dłużnych z PKO BP.
"To był ostatni przetarg w tym roku. MF ma pokryte 20 proc. przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych. Marketingowo to jest dobrze widziane przez inwestorów" - dodał.
Ministerstwo Finansów na czwartkowej aukcji zamiany sprzedało obligacje PS0416 za 2.019,8 mln zł i WZ0119 za 602,8 mln zł, odkupiło OK0114 za 1.434,8 mln zł i PS0414 za 1.278,3 mln zł.
"Obligacje dziś są generalnie słabsze ze względu na rynki bazowe, gdzie obserwujemy dalsze wzrosty rentowności. EBC nie zmienił stóp, odbyła się konferencja. Rynek liczył na więcej. Po listopadowym posiedzeniu, kiedy była obniżka, oczekiwania były większe, stąd być może taka reakcja" - powiedział Kaczor.
Kluczowym wydarzeniem dla rynku długu w piątek będą dane z rynku pracy w USA.
"Jutro najważniejsza figura w tym miesiącu: payrolle. Jest to dość duża niewiadoma. Dane te mogą ustawić rynek na grudzień" - powiedział Kaczor.
9325556
1