Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Mimo podwyżki cen zboża mięso nie drożeje

5 grudnia 2003

Zdrożało zboże i pasza dla świń, ale same świnie są tańsze niż przed paroma tygodniami. Być może dlatego, że zakłady mięsne zmówiły się i sztucznie trzymają niskie ceny skupu

Jak dowiedziała się "Gazeta", z prośbą o zbadanie, czy nie doszło do zmowy cenowej między największymi zakładami mięsnymi w kraju, do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta zwróciło się Ministerstwo Rolnictwa. Mieliśmy sygnały od rolników i organizacji rolniczych z różnych rejonów kraju, że na rynku mięsa wieprzowego dzieją się dziwne rzeczy - cena skupu świń powinna rosnąć, a stoi w miejscu. Uznaliśmy, że za tym może kryć się zmowa zakładów, które decydują o cenie skupu – tłumaczy wiceminister rolnictwa Stanisław Kowalczyk.

Zboże drożeje, trzeba interweniować 

Rok temu rolnicy sprzedawali świnie po 3,4 zł za kg. Dziś sprzedają je po 2,9 zł. Ale nie sam spadek cen jest największym bólem dla hodowców, tylko jednoczesny wzrost cen pasz. W tym roku wyjątkowo drogie zboża, a więc i pasze (które stanowią ok. 70 proc. kosztów produkcji tuczników), sprawiają, że koszty produkcji świń w porównaniu do lipca wzrosły już o 10 proc. Według ekspertów Instytutu Ekonomiki Rolnictwa pasze jeszcze zdrożeją, a warunki chowu świń pod koniec tego i na początku następnego roku będą "wyjątkowo niekorzystne". W lipcu rolnicy liczyli, że wyprodukowanie jednego kilograma świni kosztuje ich 3,1 zł, dziś liczą, że potrzeba na to 3,4-3,5 zł. Przy cenie skupu poniżej 3 zł za kg cała hodowla jest już nieopłacalna. 

W tej sytuacji Agencja Rynku Rolnego postanowiła w połowie listopada ruszyć z tzw. skupem interwencyjnym. Polega to na tym, że zakłady mięsne, które podpiszą umowy z Agencją i skupują dla niej tuczniki, płacą za nie rolnikom więcej niż wynosi cena rynkowa - teraz powinno to być 3,5 zł za kg. Zwykle skutek skupu interwencyjnego jest dwojaki: z jednej strony zapewnia opłacalność hodowli najlepszym rolnikom (bo ARR ma swoje wymagania i dopłaca tylko do świń dobrej, określonej klasy), z drugiej - automatycznie podnoszą się nieco ceny na wolnym rynku.

A tu cena stoi w miejscu 

Ale tym razem jest inaczej: Agencja skupiła już prawie połowę z 14,5 tys. półtusz, jakie zaplanowała na ten rok, a cena na rynku się nie zmienia. Co więcej, ci najlepsi rolnicy, którzy zwykle załapywali się na skup agencyjny, twierdzą, że tym razem nikt im więcej nie płaci. Dlaczego?

Zakłady skupują jednocześnie dla Agencji i dla własnych potrzeb. Dzięki temu mogą łatwo manipulować cenami, a rolnicy nie mogą się w tym połapać, bo cały czas słyszą, że jest to właśnie partia świń skupowania na własne potrzeby – wyjaśnia ten mechanizm szef Krajowego Związku Izb Rolniczych Wojciech Ardanowski, który pierwszy złożył do resortu rolnictwa zawiadomienie o podejrzeniu zmowy cenowej.

Napiętą sytuację postanowiła wykorzystać Samoobrona, która na przyszły tydzień zaplanowała blokady dróg w okolicy Bydgoszczy. To właśnie tu, w woj. kujawsko-pomorskim i w Wielkopolsce, jest prawdziwe świńskie zagłębie - największe i najlepsze fermy w kraju. Protest ma się odbyć pod hasłem walki z niskimi cenami wieprzowiny, ale dojdą na pewno i inne przyczyny związane z sytuacją polityczną i gospodarczą w kraju.

Jak powiedziała nam Aleksandra Kurzyna z biura prasowego UOKiK, Urząd wysłał w teren dwie delegatury do zbadania sprawy - w rejon Bydgoszczy i Poznania. Sytuacja jest jednak na tyle "skomplikowana i wielowątkowa", że nie sposób dziś powiedzieć, kiedy dochodzenie UOKiK może się zakończyć.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę