Kilka tysięcy nowych miejsc pracy powstanie dzięki pomocy dla mikroprzedsiębiorstw. Pytanie tylko kiedy one powstaną? Wszystko w rękach pracowników Agencji Restrukturyzacji. Utworzenie nawet jednego miejsca pracy utrzymanie go co najmniej przez dwa lata to duże ryzyko.
Ewa i Peter Stratenwerth, Grzybów: my ciągle ryzykujemy. Także to jest wpisane w nasz byt. Poza tym szczerze mówiąc etat mały to nie są tak straszne koszty.
Przedsiębiorcy zatrudniają już kilka osób w niewielkiej piekarni. Chętnych na chleb wyrabiany z ekologicznej mąki nie brakuje. Dlatego firma szybko się rozwija. Niedługo ruszy też produkcja sera.
Ewa i Peter Stratenwerth, Grzybów: wiemy, że są osoby zainteresowane takimi serami i chcemy zrobić serownie, która produkowałaby sery które moglibyśmy wstawiać do sklepów.
O dotacje na tworzenie nowych miejsc pracy ubiega się prawie 5 tysięcy osób. Agencja Restrukturyzacji wypłaci im ponad 800 milionów złotych.
Zofia Szalczyk, wiceprezes ARiMR: jeżeli beneficjent załączył wszystkie dokumenty, jest duża szansa, że ta umowa zostanie z nim zawarta bardzo szybko. W tym działaniu okres czasu jaki ma agencja na rozpatrzenie wszystkich spraw jest 5 miesięcy.
Po podpisaniu umowy trzeba najpierw wykonać inwestycje, a dopiero potem wypłacane jest wsparcie. A to oznacza, że pierwsze pieniądze powinny trafić do firm przed końcem tego roku.