Pomimo ukraińskich zakazów wwozu na jej terytorium mięsa i produktów mięsnych, przez przejścia graniczne z Ukrainą można przewieźć mięso. Tak jest m.in. w Korczowej na Podkarpaciu.
Z sygnałów napływających z urzędów celnych wynika, iż towar w ilościach niehandlowych nie jest zatrzymywany. Również podróżni ukraińscy, którzy przewożą mięso z Polski na Ukrainę, nie są cofani na granicy.
Wiesław Tomaszewski graniczny lekarz weterynarii w Korczowej mówi, że dziwi go sposób informowania o wprowadzeniu zakazu. Podkreśla, że nie widział żadnego oficjalnego dokumentu wydanego przez Radę Ministrów Ukrainy, a tylko informację szefa służb weterynaryjnych.
Ukraina wprowadziła czasowy zakaz wwozu na jej terytorium mięsa i produktów mięsnych, m.in. z Polski. Jak wyjaśnia strona ukraińska – zakaz spowodowany jest tym, że wyryto przypadki przemytu mięsa na teren tego kraju. To może jednak uderzyć w przedsiębiorców legalnie przewożących mięso.
W sobotę minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zapewnił, że jego resort podjął już działania dyplomatyczne w celu wyjaśnienia sprawy.