Jak podał Dziennik Gazeta Prawna, rosyjskie embargo na wieprzowinę,spowodowało już spadek cen skupu trzody chlewnej. W pierwszych trzech tygodniach lutego trzoda potaniała o 11,7 proc. W porównaniu z ubiegłym rokiem ceny są niższe o blisko 14 proc. To powoduje już, że swoje ceny obniżają producenci mięsa. Zdaniem analityków wkrótce zaczną tanieć mleko i owoce.
Zdaniem ekspertów spożywczego rynku jeśli embargo się utrzyma przez dłuższy czas, gdy do tego dojdą zakazy eksportu na kolejne rynki, to spadki cen na rynku mięsa będą kontynuowane w kolejnych miesiącach roku.
Blokada rynków wschodnich może spowodować większą podaż produktów mlecznych. Rosnąca konkurencja w kraju może spowodować, że ceny detaliczne przetworów mlecznych mogą spadać nawet mimo wzrostu cen skupu samego mleka. Na rynek krajowy będzie również trafiać więcej owoców i warzyw. Owoce to jeden z głównych towarów sprzedawanych do Rosji, w ciągu trzech kwartałów ubiegłego roku wartość owoców wysłanych na ten rynek wynosiła 283 mln euro. W ubiegłym roku mieliśmy nieurodzaj, a w tym można się spodziewać lepszych zbiorów.
Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale, nie ma wątpliwości: to wszystko musi się skończyć niską inflacją. Żywność ma kluczowe znaczenie dla jej kształtowania, bo stanowi około jednej piątej tzw. koszyka inflacyjnego.