Jest szansa na pozostawienie kwot ograniczających produkcję cukru w UE po 2015 r.- ocenił w środę w Brukseli minister rolnictwa Stanisław Kalemba. Jeśli chodzi o utrzymanie kwot mlecznych do 2020 r., to szanse są marne - dodał.
Kalemba brał udział w środę w posiedzeniu ministrów rolnictwa w Brukseli, gdzie omawiana była sprawa kwot mlecznych i cukrowych w UE, które zgodnie z obecnymi przepisami wygasają w 2015 r.
Odnosząc się do kwot mlecznych minister zaznaczył, że Polska nie zmienia swojego stanowiska, że powinny być one utrzymane po 2015 r., ale - biorąc pod uwagę stanowiska innych krajów - są na to "marne szanse".
- Mało jest państw, które popierają kwoty mleczne do 2020 r. tak jak Polska - powiedział minister. Choć zauważył jednocześnie, że wzrasta zainteresowanie państw kwotami mlecznymi w związku z trudną sytuacją na rynkach. Podkreślił jednak, że sytuacja na polskim rynku się poprawia, a ceny stopniowo rosną. Ponadto poinformował, że produkcja mleka w Polsce po raz pierwszy od wielu lat może przewyższyć kwotę mleczną i Polska złożyła wniosek o przeniesienie części tzw. kwoty bezpośredniej (produkcja mleka na własny użytek) na tzw. kwotę hurtową (mleko do przetwórstwa w mleczarniach).
W poniedziałek i we wtorek w Brukseli przeciw nadmiernym kwotom mlecznym i zbyt niskim cenom skupu mleka protestowali rolnicy głównie z Belgii, Francji, Niemiec i Holandii, a także z Danii, Irlandii, Hiszpanii i Polski. Według organizatora protestu European Milk Board, wzięło w nim udział ok. 2,5 tysiąca rolników, którzy m.in. zablokowali traktorami główne arterie prowadzące do unijnych instytucji oraz rozlali tysiące litrów mleka przed Parlamentem Europejskim. Rolnicy przekonywali, że koszt produkcji litra mleka wynosi w Belgii 0,40 euro, a skup odbywa się po cenie 0,26 euro.
Kalemba zauważył, że ceny skupu mleka zależą nie tylko od kosztów produkcji, ale i poziomu zorganizowania spółdzielni mleczarskich. - Są znakomite spółdzielnie, które płacą wysokie ceny - podkreślił. Dodał, że największy problem występuje, gdy produkcja mleka jest rozdrobniona jak w południowo-wschodniej Polsce. Zapowiedział, że w przypadku zniesienia kwot zadba o działania ochronne w najbliższych latach w tym regionie.
Polski minister przyznał, że są większe szanse na utrzymanie kwot cukrowych niż mlecznych. - Polska domaga się utrzymania kwot cukrowych do 2020 r. Polska jest na trzecim miejscu w Europie, jeśli chodzi o produkcję cukru. W tym roku wyprodukujemy ok. 1,7 mln ton cukru, jest to bardzo ważna dziedzina produkcji w Polsce - mówił minister.
Tematem środowego spotkania ministrów była też reforma Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2014-2020, w tym uzależnienie 30 proc. bezpośrednich dopłat rolnych od realizacji celów "zielonych". Komisja Europejska zaproponowała, by po 2013 roku 30 proc. dopłat bezpośrednich, jakie ma dostawać rolnik, było nagrodą za spełnianie trzech warunków ochrony środowiska: dywersyfikacji upraw, zabezpieczenia ziemi pod pastwiska oraz przeznaczenia 7 proc. upraw na infrastrukturę ekologiczną.
- Jeśli chodzi o zazielenienie, to osiągnęliśmy na dzisiaj taki postęp, że do tych 30 procent zazielenienia upraw będziemy zaliczali programy rolno-środowiskowe, uprawy związane z produkcją ekologiczną, a także (obszary) Natura 2000 - powiedział Kalemba.
9001035
1