Karp po zatorsku odniósł niewątpliwy sukces w plebiscycie "Małopolski Smak", organizowanym przez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i dwie regionalne redakcje. Podczas uroczystego wręczania pamiątkowych dyplomów przedstawicielom gmin w salach Zamku w Niepołomicach, potrawę przyrządzili osobiście Robert Makłowicz i Piotr Bikont, zasiadający w jury.
Na zgłoszone do plebiscytu potrawy trzeba było głosować, wysyłając specjalne kupony. - Zrobiliśmy ruch wokół naszego karpia po zatorsku, bo jest mało znany, a jedyna restauracja, która go serwuje, znajduje się na Rynku w Zatorze - mówi Mariusz Makuch, wiceburmistrz Zatora, który odbierał w Niepołomicach wyróżnienie. - Nasi mieszkańcy oraz Wydział Rozwoju, Promocji i Oświaty Urzędu Miejskiego wykazali się aktywnością i myślę, że teraz przebijemy się z tą marką dalej.
Radość jest tym większa, że karp po zatorsku znalazł się w konkursie tuż za
oscypkiem, a przed śliwowicą łącką. Wyprzedziły go jeszcze tylko kapusta
charsznicka i chleb prądnicki. Natomiast za zatorskim specjałem uklasowały się
takie sławy, jak: bryndza, bundz, miód z Kamiannej, piwo z Okocimia,
kryniczanka, kiełbasa krakowska, obwarzanek i wiele innych.
Wielka
degustacja odbywała się w miniony weekend w piwnicach pięknego Zamku w
Niepołomicach. Przybyło nań prawie 100 osób, z marszałkiem Januszem Sepiołem na
czele. Wręczył on wiceburmistrzowi Makuchowi dyplom - "wyróżnienie w
plebiscycie Małopolski Smak dla społeczności gminy Zator za kultywowanie
małopolskich tradycji kulinarnych i promowanie zatorskiego karpia". Jurorzy
Robert Makłowicz i Piotr Bikont, reprezentujący Instytut Dobrego Smaku, sami
przyrządzili zatorski specjał. Warto także wspomnieć, że w kategorii "najlepsza
restauracja" trzecie miejsce - za "Chłopskim Jadłem" z Krakowa i "Góralską
Strawą" z Nowego Targu - zdobyła Karczma "Zagroda" z Wygiełzowa, na którą z
pewnością głosowali także mieszkańcy powiatu oświęcimskiego.