Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Luka w przepisach ZUS

6 czerwca 2005

Przedsiębiorca z Kielc stracił ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, nie mają go też jego żona i dzieci. Chciałby opłacać składki na ZUS, ale uniemożliwia mu to luka w przepisach.

Pan Jacek (prosi o niepodawanie nazwiska) prowadzi małą firmę rodzinną w Kielcach. Zatrudnia w niej tylko siebie. W tym roku wpadł w kłopoty finansowe, wiosną komornik zablokował jego firmowe konto. Od tego czasu nie może opłacać składek ZUS, mimo że na same składki miałby pieniądze. Jak to możliwe?

Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych składki ZUS można sobie samemu opłacać wyłącznie z konta firmowego. ZUS zlikwidował więc kasy, w których przyjmował wpłaty w gotówce. Nie można też założyć np. konta na poczcie, wpłacić gotówkę i opłacić z niego składki. - Z konta pocztowego można tylko płacić składki pracownikom, sobie nie - przyznaje Jerzy Dalka, wicedyrektor ZUS w Kielcach.

To już nie o mnie chodzi, ale moją rodzinę. Z żoną modlimy się codziennie, żeby ktoś z nas nie zachorował. Córce nawet o tym nie mówimy. Przecież w przychodni mogą nas nie przyjąć, jak NFZ poinformuje, że nie płacimy składek zdrowotnych. A pobyt w szpitalu może nas zrujnować –  żali się pan Jacek.

Co ciekawe, sami komornicy mogliby, a nawet chcą pozostawiać dłużnikowi kwotę wystarczającą dla ZUS, ale technicznie jest to niewykonalne. - Jeśli blokujemy konto, to bank ma obowiązek informować nas o każdym wpływie. Bank nie wie, na co są to pieniądze, i my też nie. A my musimy je zablokować, inaczej wierzyciel mógłby nas oskarżyć o to, że działamy na jego szkodę. Koło się zamyka - mówi jeden z kieleckich komorników.

Problem próbowano rozwiązać podczas tegorocznej nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, ale poprawka w tej sprawie nie została uwzględniona. Owszem, zapraszano nas na posiedzenia komisji sejmowych, na których mówiliśmy o tej luce, ale nikt nas nie słuchał. Sytuacja jest bez wyjścia. Chcielibyśmy zostawiać ludziom pieniądze na ZUS i nie możemy –  przyznaje Krzysztof Daroszewski, dyrektor biura Krajowej Rady Komorniczej. Co gorsza, Daroszewski nie słyszał, aby w najbliższym czasie Sejm po raz kolejny miał się zająć nowelizacją KPC.

Komornicy nie mają dokładnych danych, ilu dłużników ma taki problem z opłacaniem składek, ale może on dotyczyć co najmniej kilkuset osób, a grozi każdemu prowadzącemu działalność gospodarczą na zasadzie tzw. samozatrudnienia. Także osób, które mają zablokowane konta na wniosek ZUS. Nie dość, że zalegają ZUS i rosną od tego odsetki, to nie mogą na bieżąco regulować składek, chociażby chcieli.

Co więc ma począć pan Jacek? - Cóż, nie widzę innego wyjścia jak spłacić długi - mówi dyrektor Dalka.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę