Rozpoczęły się opryski w parkach i na skwerach w śródmieściu Gorzowa. Dzięki temu zmniejszy się plaga komarów i meszek, które potrafią obrzydzić każdy spacer.
W tym roku owady dopadły gorzowian, bo opóźniły się opryski. Powodem było późniejsze niż zazwyczaj rozstrzygnięcie przetargu na firmę, która ma zwalczać meszki i komary.
- Przetarg został ogłoszony w dobrym terminie, czyli na początku marca. I zgodnie z procedurą miał się rozstrzygnąć do 27 marca. Gdyby nie zażalenie złożone przez jednego z uczestników, wszystko byłoby dopracowane w terminie - tłumaczy Jan Figura, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego. Tymczasem opóźnienie wzbudziło żywą dyskusję wśród naszych czytelników. - Właśnie biegiem wróciłam z ogrodu. Jak się ruszy ziemię, to wylatują dziesiątki głodnych meszek. Masakra! Skoro wiosna jest spóźniona jakieś trzy tygodnie, to można było się przygotować i wybić larwy - pisze "calama" na internetowym forum. - Co stało na przeszkodzie, żeby wybrać opryskującą firmę np. w lutym? - pyta internauta guciu123. - W lutym to jest problem odśnieżania, a nie odmuszania! Tak przewiduje urzędnicza logika - jak meszek nie widać - znaczy ich nie ma!!! A śnieg było widać! - ironizuje "mag". - Przecież nie ogłosimy w styczniu przetargu na usługę, która ma być przeprowadzona dopiero w kwietniu - odpowiada naczelnik Figura. I zapowiada, że również w przyszłym roku nie zamierza przeprowadzać przetargu wcześniej.
Przez ostatnich pięć lat system oprysków funkcjonował bez zarzutu, a Gorzów był jednym z nielicznych miast, które poradziły sobie z plagą owadów. - Meszki się odgryzają za lata tępienia! - konstatują internauci. Już niedługo. Dziś do akcji wkracza firma, która od godziny 6 rozpocznie opryski na Skwerze Wolności, w parku Wiosny Ludów, Skwerze przy Arsenale, przy murze miejskim, na cmentarzu przy ul. Warszawskiej i przy ul. Warszawskiej w kierunku Czechowa. Wieczorem w godz. 18-21 przyjdzie pora na meszki w parku Słowiańskim, na cmentarzu komunalnym, wzdłuż Kłodawki. W sobotę rano opryskiwane będą parki, cmentarz i tereny zielone wzdłuż ul. Walczaka oraz park Siemiradzkiego, a wieczorem siedliska owadów na Zawarciu i Zakanalu. Meszki będą tępione trebonem - środkiem zwalczającym dorosłe owady, bo na larwy jest już za późno.