Ptak_Waw_CTR_2024
Green Gas Poland

LPR i Samoobrona razem do wyborów

27 stycznia 2006
Jeśli dojdzie do przyśpieszonych wyborów parlamentarnych, Samoobrona i LPR prawdopodobnie wystartują w nich razem - zadeklarowali w czwartek liderzy obu partii.

To PiS obecnie mówi o możliwości przyspieszonych wyborów i dlatego LPR i Samoobrona przygotowują się na taką ewentualność - powiedział Roman Giertych. - Nie będziemy na kolanach robić tego, co chce PiS, dlatego, żeby nie było (przyśpieszonych) wyborów –  wtórował mu Andrzej Lepper.

Gdyby doszło do wcześniejszych wyborów, LPR i Samoobrona prawie na pewno stworzą wspólne listy do Senatu. W sprawie wspólnego startu w wyborach do Sejmu oba ugrupowania są po bardzo poważnych rozmowach i jeśli się porozumieją, liczą przynajmniej na sto mandatów –  oświadczyli szef Samoobrony Andrzej Lepper i przewodniczący LPR Roman Giertych na wspólnej konferencji prasowej w Sejmie.

Blok Ludowo-Narodowy Samoobrona-LPR - tak ma nazywać się ewentualne porozumienie wyborcze obu partii –  powiedział Lepper. Jak dodał, blok będzie otwarty dla innych ugrupowań, również pozaparlamentarnych. Muszą one jednak mieć podobny program i przyjąć warunki, które postawią im Samoobrona i LPR –  podkreślił.

Pytany o ewentualne wejście PSL do bloku, Lepper zaznaczył, że zależy to od woli samego Stronnictwa.

Wiceszef Stronnictwa Jan Bury powiedział PAP, że PSL nie bierze pod uwagę wspólnego startu z Samoobroną i Ligą w wyborach do Sejmu. Jak powiedział, każda partia ma swój własny program, a porozumienie, które proponują Lepper i Giertych, niekoniecznie musi się skończyć sukcesem wyborczym. Podkreślił jednak, że PSL być może wystartuje wspólnie z LPR i Samoobroną w wyborach do Senatu. To bardzo ciekawa propozycja –  uznał.

Liderzy LPR i Samoobrony podkreślali, że nie dążą do przyśpieszonych wyborów i zależy im przede wszystkim na stabilizacji sytuacji w Sejmie oraz stworzeniu większościowego zaplecza dla rządu. Deklarowali chęć współpracy z PiS i zawarcia paktu stabilizacyjnego, ale nie na zasadzie "kuglowania terminami" i zmuszania opozycji do ustępstw. Giertych zastrzegał, że Liga chce umieszczenia w pakcie kwestii społecznych, których tam zabrakło.

Politycy zgodnie podkreślali, że wielokrotnie dawali dowody dobrej woli wobec PiS. - Bez głosów Ligi i Samoobrony nie byłoby rządu premiera Kazimierza Marcinkiewicza, nie byłoby marszałka Marka Jurka, nie byłoby budżetu - mówił Giertych. Oczekują jednak, że PiS zadeklaruje jednoznacznie, czy chce rozmawiać z PO, czy LPR i Samoobroną.

Odpowiedzialność za brak stabilizacji w Sejmie spada obecnie na PiS; to w rękach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zbiegają się nitki prowadzące do możliwości osiągnięcia porozumienia - ocenił Giertych.

Lider LPR podkreślił jednak, że ciągle liczy na - jak to ujął - opamiętanie się kolegów z PiS. Według Giertycha, nie jest bowiem przesądzone, że PiS wygrałoby przyspieszone wybory, a istnieje możliwość, że w przedterminowym głosowaniu umocniłby się obóz lewicy.

Obaj politycy zaapelowali do prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby wycofał się z interpretacji, zgodnie z którą termin uchwalenia budżetu przez parlament mija z końcem stycznia, co dawałoby mu wówczas prawo do skrócenia kadencji Sejmu i tym samym zarządzenia przyśpieszonych wyborów.

Senat zajmie się budżetem na posiedzeniu 30-31 stycznia.


POWIĄZANE

Nie ma turów jest Turvita w dolinie Liwca Twaróg jest tym światowym wyróżnikiem,...

Transformacja energetyczna w Polsce nabiera tempa. Coraz większe znaczenie w tym...

W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół, a na świecie ich liczba przekracz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę