Łotwa jest już w strefie euro. O północy czasu miejscowego, wraz z początkiem 2014 roku, wprowadzona została w tym kraju wspólna europejska waluta. Tym samym od czwartku euro obowiązuje już w 18 krajach UE, zamieszkanych przez 333 mln ludzi. Wejście Łotwy do strefy euro uświetnił w stolicy kraju, Rydze, pokaz fajerwerków.
Jeszcze kilka lata temu kraj ten pogrążony był w głębokiej recesji, a dziś rozwija się najszybciej w Unii.
Łotwa jest czwartym krajem w Europie Środkowo-Wschodniej, który wstąpił do strefy euro. Wcześniej zrobiły to już Słowenia, Słowacja i Estonia.
Łotwa zdecydowała się na przyjęcie wspólnej waluty, mimo że sama strefa euro właśnie próbuje się reformować, a niektórzy jej członkowie nadal zmagają się z kryzysem zadłużeniowym i gospodarczym. Władz tego kraju nie zniechęciło słabe poparcie samych Łotyszy dla nowej waluty, które ostatnio wynosiło jedynie 25 procent.
Od czwartku euro stopniowo będzie zastępować walutę łotewską. Jeszcze przez dwa tygodnie w obiegu będą obie waluty: euro i łat.
Już od 1 października 2013 r. ceny towarów na sklepowych półkach podawano zarówno w łatach, jak i w euro. Tak będzie do 30 czerwca 2014 r.
Mieszkańcy Łotwy boją się, że sprzedawcy będą zaokrąglać ceny w nowej walucie na swoją korzyść. Tak było w przeszłości w niektórych krajach, które wprowadzały euro u siebie. Przypadki nadużyć tropi łotewskie Centrum Ochrony Praw Konsumentów, które może nakładać kary i publikować dane nieuczciwych sprzedawców na "czarnej liście".
Banki komercyjne na Łotwie z wyprzedzeniem otrzymały od centralnego banku tego kraju, Banku Łotwy, banknoty i monety euro, w które następnie zaopatrywały się sklepy i firmy.