Ciekawy głos w dyskusji na temat finansów publicznych zabrał Dariusz Filar, profesor Uniwersytetu Gdańskiego, członek Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Dokonując analizy sytuacji finansów publicznych państwa prof. Filar stwierdza, że Polska nie jest fiskalnym ideałem, ale nie stoi bezpośrednio w obliczu niewypłacalności. Znajdujemy się - jak większość współczesnych gospodarek - w jakimś punkcie pomiędzy tymi skrajnościami.
Mówiąc o KRUS powiedział: „ Dosyć rozpowszechniane jest przekonanie, że sytuację fiskalną mogłaby uzdrowić likwidacja KRUS i tym samym wstrzymanie dotacji na ten cel. Entuzjastom tego rozwiązania warto przypomnieć, że za KRUS kryją się ogromne obszary wiejskiej nędzy - spośród około 1,5 mln gospodarstw rolnych w Polsce ponad 200 tys. stanowią gospodarstwa jednohektarowe, które nie wykazują żadnego dochodu. A dalszych 700 tys. to gospodarstwa niewiele większe, gdzie miesięczny dochód z działalności rolniczej nie przekracza tysiąca złotych. Oczywiście są też gospodarstwa powyżej 50 ha, w przypadku których korzystanie z KRUS-owskich przywilejów nie ma żadnego uzasadnienia, ale takich jest 20 tys. Wyłączenie z KRUS tych najbogatszych, to jednak oszczędności rzędu 100 mln zł a nie miliardy. Modernizację KRUS trzeba bezwzględnie przeprowadzić, ale nie przywróci ona równowagi w skali całego sektora finansów publicznych".