Program LIDER to inwestycja w ludzi. Aby w pełni wykorzystać jego możliwości wymaga szerokiej współpracy administracji, organizacji pozarządowych oraz lokalnych środowisk. Z badań wykonanych na zlecenie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wynika, że program jest potrzebny ale wiele rzeczy należy jeszcze dopracować.
Program LIDER ma pobudzać lokalne inicjatywy do prowadzenia działań na rzecz rozwoju i promocji regionu. W przyszłości ma on być jednym z podstawowych funduszy pomocowych. Dlatego wprowadzenie go w Polsce wymagało przeprowadzenia badań z jakimi przeszkodami należy się liczyć. "Z tego wyciągamy wnioski o charakterze operacyjnym, ponieważ powstają nowe programy nowe rozwiązania w U.E. a my mamy materiał, który nam pozwala odpowiedzieć, ze chcielibyśmy żeby te rozwiązania szły w danym kierunku" - powiedział Jarosław Pietras z UKIE.
Podstawowym zagrożeniem dla powodzenia programu może być nieefektywne wykorzystanie funduszy, ale jest on potrzebny. "Jest to ogromna szansa dla polskiej wsi , nie tylko rolnictwa ale tych blisko połowę dzisiaj a w perspektywie coraz większej liczby ludzkości wiejskiej. Bo w perspektywie będziemy mieli do czynienia, już ten proces się zaczął z migracją ujemną- to znaczy z powrotem ludzkości wiejskiej na wieś" - uważa socjolog Jerzy Głuszyński.
O tym, że program może się powieść świadczy duże zainteresowanie pierwszym schematem skierowanym do samorządów gmin. Wpłynęło więcej wniosków niż jest środków do rozdysponowania. "Są to różne inicjatywy, na które środki chcą pozyskać te społeczności lokalne od inicjatyw ekologicznych przez inicjatywy rozwojowe, edukacyjne więc jest bardzo szeroka gama wniosków" - powiedział minister rolnictwa Wojciech Olejniczak.
W drugim schemacie LIDERA inicjatywa będzie należała do Lokalnych Grup Działania.
.png)
Zaloguj przez Facebook
