Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Liczą straty po przymrozkach

11 maja 2011
W niektórych gospodarstwach wymarzło nawet kilkadziesiąt procent drzew i krzewów owocowych - to skutki majowych przymrozków. Pełnych danych na temat tej klęski jeszcze nie mamy, ale już wiadomo, że najgorzej było tam, gdzie temperatura spadła przy gruncie poniżej -5 stopni. Czyli dotyczy to głównie centralnych i północnych regionów. O stratach informują także plantatorzy rzepaku.

Najchłodniej, jak podsumowali synoptycy, było w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie miejscami temperatura spadła nawet do -8 st. C. Bardzo chłodno było także na Żuławach, ale już nieco wyższe temperatury odnotowano w centralnej Polsce, np. na Mazowszu, choć i tutaj mróz wyrządził miejscami spore szkody.
Najbardziej ucierpiały plantacje sadownicze. Majowe gwałtowne ochłodzenie, połączone z opadami śniegu, musiało mieć negatywny wpływ na zawiązki owoców pestkowych, zwłaszcza wiśni, oraz porzeczki i truskawki. Ucierpiały także czereśnie, bardziej wytrzymałe okazały się natomiast jabłonie, choć i one nie wyszły z przymrozków bez szwanku. W zależności od gatunku roślin straty w gospodarstwach mogą wynieść od kilku do kilkudziesięciu procent. - Porażone są pręciki kwiatów, część roślin w ogóle straciła kwiaty i wiadomo, że w takim przypadku drzewo czy krzew nie wyda owoców - tłumaczy Andrzej Piławski, botanik i doradca rolny. Anna Poniedzielska prowadzi sad z rodzicami i obawia się, że w tym sezonie stracą nawet 20-25 proc. wiśni. - Paradoksalnie straty byłyby jeszcze większe, gdyby mrozowi nie towarzyszył śnieg, który opadał na liście i kwiaty i stawał się taką naturalną "pierzynką" osłaniającą drzewa - mówi Anna Poniedzielska. - Co prawda kilka gałęzi z powodu tego obciążenia się złamało, jednak te straty były minimalne - dodaje kobieta.
Eksperci uspokajają, że choć były rejony kraju, gdzie mróz rzeczywiście dał się we znaki rolnikom i uprawom, to jednak nie ma powodu do niepokoju, iż zabraknie nam krajowych owoców. Chłód nie był bowiem tak dotkliwy, jak kilka lat temu, gdy wymarzło około połowy jabłoni i innych drzew. Ale teraz przymrozki spowodowały także szkody w uprawach rzepaku - ich wielkość nie jest też jeszcze oszacowana.
Klimatolodzy podkreślają, że majowe przymrozki nie są w naszym kraju niczym wyjątkowym. Niskich temperatur można się spodziewać nawet jeszcze w połowie maja i wtedy też nie powinny one nikogo zaskakiwać. Rolnicy zresztą są do tego przyzwyczajeni i wielu z nich od dawna inwestuje w różne instalacje i urządzenia, które pomagają w walce z chłodami. Wielu plantatorów dysponuje np. urządzeniami umożliwiającymi zraszanie drzew - gdy takiej operacji dokona się w momencie fali przymrozków, na drzewach woda zamarza i wytwarza osłonę - tak samo jak ostatnio spowodował to śnieg. Oczywiście, takie zabiegi nie są tanie, ale ich zastosowanie powoduje, że rolnik nie ponosi strat w uprawach.



POWIĄZANE

20 listopada 2024 roku, w Warszawie odbyło się VI Posiedzenie Krajowej Rady Izb ...

Minister Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy Witalij Koval oraz Minister Rolnic...

Według stanu na 20 listopada od początku tego miesiąca koleją na Ukrainie przewi...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę