Andrzej Lepper oświadczył, że na poniedziałkowym spotkaniu z premierem nie rozstrzygnięto spornych kwestii. Lepper powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że spotkanie premiera Jarosława Kaczyńskiego z nim i wicepremierem Romanem Giertychem wcale nie było "miłe", jak twierdzi polityk PiS Przemysław Gosiewski.
Lepper podkreślił że na spotkaniu twardo bronił postulatów Samoobrony. Wicepremier dodał, że podtrzymuje żądania przeznaczenia w przyszłorocznym budżecie większych środków na rolnictwo, służbę zdrowia, nauczycieli, sferę socjalną oraz waloryzację emerytur i rent. Andrzej Lepper zaznaczył, że powiedział o tym premierowi podkreślając, iż jeśli te żądania nie zostaną uwzględnione, to przyszłoroczny budżet może nie zostać uchwalony. Wicepremier dodał, że szczegóły budżetu zostaną dopiero przedstawione przez ministra finansów i wtedy będzie można rozmawiać o konkretach.
Andrzej Lepper nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy premier zgodził się na odwołanie Wojciecha Mojzesowicza z funkcji przewodniczącego sejmowej komisji rolnictwa. Dodał, że sprawa wyjaśni się w tym tygodniu.