Przez Polskę przechodzi chłodny front atmosferyczny a więc w najbliższych kilkudziesięciu godzinach możemy się spodziewać gwałtownego ochłodzenia, ulew i burz. W nocy gwałtowne zjawiska pojawiały się nad niemal wszystkimi regionami Niemiec, nad ranem osłabły ale już w tej chwili ponownie się nasilają, tym razem nad całą północno-zachodnią Polską.
W tych regionach temperatura jest wyraźnie niższa niż w pozostałej części kraju. W Szczecinie, Gorzowie czy w Koszalinie notuje się maksymalnie około 15 stopni, podczas gdy na południu i miejscami wschodzie Polski termometry w cieniu zbliżają się już do 30 stopni.
Polska w ten sposób podzielona jest na dwie strefy będące pod wpływem zupełnie innych mas powietrza. Większa część kraju, tam gdzie obecnie niebo jest pogodne i panują wysokie temperatury, jest pod wpływem upalnego powietrza płynącego z okolic zwrotnika w Afryce. Natomiast część północno-zachodnia naszego kraju dostała się już pod wpływ powietrza wilgotnego i chłodnego napływającego znad dalekiej północy Europy.
Dzisiaj żeglarze będą mieli dobre warunki do uprawiania ulubionego sportu gdyż wiatr osiągnie 5 stopni w skali Beauforta, ale trzeba pamiętać, że podczas przechodzenia chłodnego frontu mogą pojawiać się szkwały. Zdecydowanie intensywniejsze załamanie pogody w całej Polsce czeka nas nocą i jutro. Najmocniej padać i grzmieć będzie wówczas głównie na zachodzie i północy. Więcej o zmianach w pogodzie w dziale: Ostrzeżenia.
Ostrzeżenie od niedzieli (29.05) do odwołania przed miejscami intensywnymi opadami deszczu i gwałtownymi burzami. Podczas burz wiatr porywisty. Lokalnie możliwy grad. Podczas załamania pogody w ciągu doby spaść może do 30 litrów deszczu na każdy metr kwadratowy ziemi.
Ostrzeżenie przed temperaturą w cieniu przekraczającą 30 stopni. Między godziną 10:00 a 16:00 należy unikać przebywania w pełnym słońcu, ograniczać opalanie się i spożywać dużo płynów. Indeks promieniowania ultrafioletowego, ze względu na gwałtowny ubytek ozonu w atmosferze, osiągnie maksymalnie 6-7 na 10.