Zdaniem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, wystąpienie prezydenta George'a Busha na Wawelu było ogromnie ważne dla Polski. Jestem bardzo zadowolony, to było naprawdę ogromnie ważne wystąpienie, takie fundamentalne dla polityki samego prezydenta Busha, dla polityki amerykańskiej. Możemy mieć powód do dumy, że było to w Krakowie, na Wawelu, w Polsce – powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Wyjaśnił, że nie był zaskoczony wątkami polsko-unijnymi i
unijno-amerykańskimi w wystąpieniu prezydenta Busha, bo o tym długo rozmawiali.
Ja wiem, że Ameryka myśli tak jak my, to znaczy, że nie ma konfliktu i nie ma
przeciwstawienia Stanów Zjednoczonych i Europy, że to są dwa filary tego samego
transatlantyckiego układu – i w historii i współcześnie – powiedział
Kwaśniewski. – Cieszę się, że prezydent Bush tak zdecydowanie poparł naszą
obecność w Unii, że powiedział, że widzi tutaj jeszcze bardziej rosnącą rolę
Polski w kontaktach także ze Stanami Zjednoczonymi –
stwierdził.
Pytany o rosnącą rolę Polski na arenie międzynarodowej,
dzięki obecnej polityce zagranicznej prezydent powiedział: Co do tego, nie
mam najmniejszej wątpliwości. Jego zdaniem, świadczy o tym chociażby fakt,
że w ciągu 24 godzin rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii, premierem Szwecji,
prezydentem Stanów Zjednoczonych, a w poniedziałek, 2 czerwca będzie rozmawiał z
premierem Danii. – Tych gości jest całe mnóstwo i wszyscy przyjeżdżają do
kraju, który liczy się w tej grze europejskiej i światowej – stwierdził
polski prezydent. – Możemy być z tego zadowoleni, ale pamiętajmy, że taka
pozycja nie jest dana raz na zawsze – podkreślił.
Trzeba o to
walczyć. Musimy pokazywać stabilność gospodarczą kraju, dynamikę gospodarczą i
mądrą politykę zagraniczną. A polska polityka jest dlatego mądra, że właśnie nie
jest mocarstwowa. To jest polityka kraju, który zna swoje miejsce, który ma
wielkie doświadczenia, także ostatnich lat transformacji, gotów się nimi
dzielić – powiedział prezydent.
Zdaniem Kwaśniewskiego, atutem
Polski jest szczerość, zdecydowanie, dobre intencje. – My chcemy budować
rzeczywiście pokój, a tam, gdzie trzeba walczyć ze złem, jesteśmy gotowi do
poświęceń. Pokazał to Afganistan, Bałkany, pokazuje to teraz Irak –
powiedział.
Pytany o rozmowę z prezydentem Bushem stwierdził, że była ona
długa, ale prowadzona po angielsku dzięki czemu nie tracili czasu. Dodał, że
rozmowa dotyczyła również sytuacji wokół Iraku, czyli w Iranie, Syrii i na
Bliskim Wschodzie oraz inicjatyw prezydenta Busha. Rozmawiali także o stosunkach
transatlantyckich, strukturach dwustronnych, offsecie i reformie Organizacji
Narodów Zjednoczonych.
Jutro pan Bremer (szef tymczasowej cywilnej
administracji amerykańskiej w Iraku) ogłosi, że pan profesor Belka jest szefem
międzynarodowego komitetu koordynacyjnego dla spraw zagranicznych, współpracy z
rządami, organizacjami pozarządowymi, a więc zaczynamy mieć wysoką pozycję w
gronie organizacji ds. rekonstrukcji i pomocy – poinformował
Kwaśniewski.
Dodał, że rozmowa dotyczyła również pewnych elementów, które
są jeszcze konieczne w pracach dyplomatycznych. – Ale o tym nie powiem, do
czego się umówiliśmy – stwierdził.
Nawiązując do rozmów o
sytuacji w Iraku polski prezydent powiedział: Jestem optymistą. Uważam, że
politycy powinni być optymistami, wierzę, że uda nam się ten proces stabilizacji
w Iraku i rekonstrukcji. Będzie to promieniowało pozytywnie na cały region
– uważa Kwaśniewski.