Złoty, kontynuujący rano piątkowe umocnienie, odbił się od poziomu 4,1350 za euro, po czym osłabił się w okolice 4,1700. Powodem tych ruchów są duże zlecenia z zagranicy. Środowa decyzja RPP nie powinna być zaskoczeniem. Rynek wycenia obniżką stóp o 25 pb. Większą uwagę niż sama decyzja skupi na sobie komunikat.
"Mieliśmy dziś na złotym dość duży ruch w jedną i drugą stronę. Rano, z poziomu około 4,17 za euro, złoty umocnił się do 4,1350. Na koniec dnia wróciliśmy do punktu wyjścia. Były duże zlecenia z zagranicy. Patrząc od piątku, kiedy po +payrollach+ złoty zaczął się umacniać, ten ruch z poziomu 4,20 za euro i dziś rano, to jest 6,5 grosza. Jest to dość zaskakujące" - powiedział w rozmowie z PAP Bartłomiej Rostek, diler walutowy z ING Banku Śląskiego.
"Ten ruch był dość nienaturalny. Myślę, że nie miało to związku z Radą. Duzi gracze zagraniczni mają swój interes. Jeśli chodzi o RPP, obniżka stóp o 25 pb jest zdyskontowana. Pozycjonowanie rynku jest właśnie pod taką decyzję. Uważam, że o ile Rada nie zaskoczy, to kolejne dni powinny upłynąć raczej spokojnie" - dodał.
Wszyscy z 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów uważają, że na posiedzeniu decyzyjnym RPP, które odbędzie się w dniach 5-6 lutego, Rada obniży stopy procentowe o 25 pb.
DŁUG CZEKA NA KOMUNIKAT RADY PO DECYZJI
Najważniejszą informacją w najbliższych dniach, na którą czeka rynek długu, będzie komunikat po decyzji RPP mogący być wskazówką odnośnie dalszych działań Rady.
"Dziś było spokojnie. Otworzyliśmy się trochę słabiej, później mieliśmy umocnienie. Generalnie rynek stoi w miejscu. Delikatnie słabszy długi koniec krzywej" - powiedział w rozmowie z PAP Michał Jochymek, diler SPW z BNP Paribas.
"Wszyscy czekają na Radę, a właściwie na komunikat po decyzji. Sam ruch jest dobrze wyceniony. Ciężko oczekiwać większej obniżki niż 25 pb, jak i jej braku. Nie powinno być zaskoczenia. Ważny będzie komunikat. Do tego czasu będziemy pod wpływem rynków bazowych" - dodał.
9510919
1