W Południowej Afryce produkcja kurczaków to jedna z najbardziej opłacalnych gałęzi rolnictwa. W Witklip niedaleko Pretorii w 10 kurnikach hoduje się 250 tysięcy brojlerów.
Wszystkie ptaki są w tym samym wieku, do uboju trafiają już po 35 dniach. W ten sposób rocznie udaje się wyhodować ponad 7 cykli. Ceny skupu kurczaków są wyższe niż w Polsce, w przeliczeniu kilogram żywca kosztuje od 3 złotych 40 groszy do 4 złotych 20 groszy za kilogram. Do tego nieco tańsze pasze. Dlatego stopa zwrotu sięga tu nawet 20 %. Warto więc inwestować.
Hugo Herbst - manager „ Wszystko jest sterowane elektroniczne, dlatego do obsługi farmy potrzeba niewielu pracowników. Przy 10-ciu kurnikach zatrudnionych jest tylko 14 osób”.
Co jest największym problemem? Brak wody, choroby i kradzieże. Ta farma ma szczęście, bo pod ziemią znaleziono podskórne źródła wody. Przed wysoką temperatura chroni wentylacja.
Botes Burger - weterynarz „ Jest już bardzo dużo kurników z pełną regulacją temperatury. Tutaj stosujemy jeszcze system zewnętrznych wentylatorów, i opuszczanych kurtyn. Jest tez system spryskiwaczy mgielnych, to pozwala ograniczyć straty”.
W RPA hodowcy na metrze kwadratowym mogą trzymać 32 kilogramy czyli maksymalnie 19 kurczaków. To miej więcej tyle ile już niedługo u nas.