Kto pierwszy, ten lepszy

Dotychczas trafiło do rolników niecałe 3 miliardy złotych, ale zakontraktowane jest już blisko 7. A to oznacza, że niewiele pieniędzy zostało do rozdysponowania na modernizację gospodarstw rolnych. Kto i kiedy będzie mógł ubiegać się o to, co zostało?

To jedyny sposób na unowocześnienie gospodarstwa – tak o wsparciu na modernizację mówią państwo Pytkowscy, którzy czekają już tylko na zwrot połowy poniesionych kosztów.

Edyta Bytkowska-Wir, woj.mazowieckie „Zakupiliśmy ciągnik, maszyny i tunele nowe”

Edyta Bytkowska-Wir, woj.mazowieckie „Jest łatwiej pracować w tym, można zastosować jakieś maszyny”.

Dlatego zdaniem rolników warto po te fundusze sięgać.

Edyta Bytkowska-Wir, woj.mazowieckie „Chociaż no nie powiem żeby to było łatwe bo jest dużo biurokracji, ale jest warto polecam”.

Problem w tym, że na modernizację gospodarstw rolnych została już tylko niecała 1/5 środków przewidzianych na to działanie w latach 2007-13. Nie dziwi to Marcina Bednarka, który w całości wykorzystał należny mu limit.

Marcin Bednarek-Grabowa „Od małego byłem uczony, kto rano wstaje temu Pan Bóg daje . Ranek Panek – kto pierwszy ten lepszy. Zawsze tak było i myślę, że jest i będzie”.

W niektórych regionach pieniędzy już zabrakło. Choć minister rolnictwa jest innego zdania.

Marek Sawicki- minister rolnictwa „Nie zabrakło żadnych środków po prostu zainteresowanie rolników tym programem jest tak duże, że budżet jaki został zaplanowany w ramach tego działania w wielu województwach przynajmniej w 3 został wyczerpany”.

W tym roku rolnicy mogą liczyć jedynie na tak zwane nabory uzupełniające. Dotyczy to jednak tylko tych województw, w których nie wyczerpano limitu pieniędzy.

Marek Sawicki- minister rolnictwa „Z tym, że chcemy uzupełnić to działanie o tę możliwość, którą zapowiadałem, że dla Polski południowo – wschodniej gospodarstwa będą mogły tworzyć zespoły”.

Może to być jedyna szansa na skorzystanie z dofinansowania. Bo zgodnie z nowymi przepisami na pierwsze miejsca w kolejce o dotacje mogą liczyć rolnicy, których gospodarstwa osiągają dochody w przedziale od 16 do 40 esu.