W tym roku Bruksela rolnikom na rękę nie pójdzie. Jeżeli do 15 maja br. nie złożą wniosków o dopłaty bezpośrednie, nie dostaną kwot, które im się należą.
- W ubiegłym roku rolnicy po raz pierwszy składali wnioski, więc Komisja Europejska zgodziła się, aby mogli robić to o dwa tygodnie dłużej bez konsekwencji finansowych - przypomina Iwona Musiał , rzecznik prasowy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
W tym roku składanie formularzy skończy się, zgodnie z zapowiedziami, 15 maja. Wprawdzie gospodarze będą mogli ubiegać się o dopłaty do 9 czerwca, jednak za każdy dzień zwłoki ARiMR odejmie im po 1 proc. należnej kwoty.
Na złożenie formularza został już tylko tydzień, a wnioski dostarczyło w kraju zaledwie 832 tys. rolników, ok. 40 tys. (60 procent) - na Kujawach i Pomorzu. Tak więc ci, którzy wcześniej nie zgłosili się do ARiMR, muszą teraz czekać w kolejkach. W Sępólnie Kra- jeńskim, gdzie do piątku wniosków nie złożyła nawet połowa gospodarzy w powiecie, czas oczekiwania nie przekraczał jednak 20 minut.
Wczoraj w Mogilnie do godz. 10.30. pracownicy przyjęli 80 formularzy, ale był to dopiero początek "szczytu". - Robimy wszystko, aby rolnicy nie musieli stać w kolejkach - przekonuje kierownik Elżbieta Ilska. Jednak jeśli na raz przyjdzie ich 40, nie ma czasu na dokładnie sprawdzenie wniosków.
Rolnicy będą mogli złożyć wnioski również 14 i 15 maja od godz. 8.00. do. 20.00.