KRUS, pogarszająca się sytuacja ekonomiczna gospodarstw, przyszłość doradztwa, oraz polityka rolna po 2013 roku. To tematy, o których zdaniem przedstawicieli rolników warto rozmawiać. Wczoraj odbyło się ósme posiedzenie Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Dramatycznie niskie ceny zboża, mleka, jabłek i wielu innych produktów rolniczych. To wszystko sprawia, że w wielu gospodarstwach zaczyna brakować pieniędzy na spłatę kredytów zaciągniętych na modernizację. Dlatego rolnicy nie chcą słyszeć o podwyższeniu składek na KRUS.
Robert Stępień, Związek Zawodowy Centrum Młodych Rolników: im gorzej jest w ZUSIE tym głośniej jest o KRUSIE a ja powiem zwyczajnie po prostu po rolniczemu ręce precz od KRUS-u.
Kolejna sprawa nie cierpiąca zwłoki to przeniesienie doradztwa w ręce samorządu rolniczego a nie terytorialnego.
Andrzej Górczyński, Krajowa Rada Izb Rolniczych: dzisiaj taka dyskusja że nie wiadomo czy to będą Sejmiki czy Izby i takie przetrzymywanie w czasie doradców jest to niedobre szczególnie dla rolników.
Wiele niepokoju budzi też polityka rolna po 2013 roku, która powinna zmierzać do zrównywania poziomu dofinansowania dla rolników ze „starej” i „nowej” Unii.
Wiktor Szmulewicz, Krajowa Rada Izb Rolniczych: Polska by mogła gdyby równo była traktowana w Unii Europejskiej Polska by mogła tych środków dostać dwukrotnie więcej.
Zdaniem rolników otwarcie rynków dla taniej żywności może w przyszłości doprowadzić do upadku całego sektora rolniczego.