Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kryzys (nie) winny

21 czerwca 2010
Polacy coraz chętniej piją wina i to nie tylko importowane, ale także nasze, rodzime. Tego trendu nie zmienił nawet kryzys finansowy. A wartość rynku przekracza miliard 700 milionów złotych.

Czasy tanich polskich win odeszły w przeszłość teraz mamy się czym pochwalić. Nowe trunki nie odbiegają jakością od zagranicznej konkurencji. A rynek rozwija się wraz ze zmieniającymi się przyzwyczajeniami konsumentów.

Arkadiusz Trela – Bacardi-Martini Polska „ Sami tez możemy obserwować, idąc do supermarketu 5 czy 10 lat temu mogliśmy zobaczyć 20 m półki wódki i tylko 1 regał wina, teraz jak wchodzimy do hipermarketu, to widzimy 20 m wina, a wódka jest coraz mniej widoczna”

Na rynku dominują wciąż wina gronowe z zagranicy, ale nasze owocowe czy wermuty wciąż radzą sobie coraz lepiej.

Piotr Dziarski – Ambra „ Moda jest na wina z Nowego Świata, z Europy, tak naprawdę dużo podróżujemy, więc te wina do nas napływają, ale nie możemy powiedzieć, ze te wina produkowane w Polsce są gorszej jakości”.

Rynek rozwija się dynamicznie nawet mimo kryzysu finansowego. Wprawdzie sprzedaż nieco wyhamowała, ale perspektywy są obiecujące. Zwłaszcza dla polskich trunków.

Hanna Hausman – Vinpol „ Nowa domena, nasze polskie wina deserowe są łatwiejsze dla konsumenta do rozpoznania, łatwiej zostać lojalnym konsumentem takich win, łatwiej je odnaleźć na półce, bo nie są tak rozproszone i rozdrobnione”.

Swoistym wyjątkiem na rynku światowym są polskie miody. Tu konkurencji nie mamy praktycznie żadnej. Doceniła to także Unia Europejska, która wpisała miody pitne na listę chronionych produktów tradycyjnych.

Edmund Kośnik – Krajowa Rada Winiarstwa i Miodosytnictwa „ Jest to nasz produkt polski, o polskiej tradycji, jakości i technologii oraz opakowaniu. I jest to coś nadzwyczajnego, coś wielkiego, czym Polacy mogą się szczycić i w Polsce i poza nią”.

Ale mimo, że to produkt tradycyjny i wyjątkowy przekonanie do niego konsumentów z innych krajów jak na razie nie udało się.

Janusz Luty – Mazurskie Miody„ Eksport jest trudny, próbujemy trochę eksportować na rynki zewnętrzne na przykład na rynek brytyjski, tam jest sporo Polonii, zwłaszcza młodej emigracji, oni znają te produkty i teraz można je znaleźć również w Stanach Zjednoczonych, do których trafiają miody pitne”.

Mówiąc krótko eksportujemy, ale tylko tam, gdzie jest polska emigracja.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę