Według danych Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji wartość żywności eksportowanej za pośrednictwem sieci handlowych sięga już 1,8 mld zł. W zeszłym roku było to 1,6 mld zł. I jak to zrozumieć, skoro mamy podobno kryzys, ludzie niby robią mniejsze zakupy, bo rośnie bezrobocie a nasi sąsiedzi z północnego wschodu - Litwa, Łotwa i Estonia "zwijają" się zamiast rozwijać.
Także Rosja wprowadzała w minionych latach co i rusz jakieś restrykcje na importowane, polskie artykuły żywnościowe. Jeszcze niedawno mocno trzymała się także złotówka. Więc co się dzieje? Wszystko można wytłumaczyć chyba w kilku łowach - sprzedajemy tanio dobrą, polską żywność.