Kryzys do Polski dopiero nadchodzi - mówił we wtorek w Sejmie Jacek Bogucki (Solidarna Polska) podczas debaty budżetowej. Według niego rząd Donalda Tuska nie zrobił nic, żeby temu zapobiec, podczas gdy sąsiednie kraje stabilizowały gospodarkę.
Bogucki w swoim wystąpieniu zwrócił się do obecnego na sali plenarnej premiera Donalda Tuska. "Słuchałem (drugiego) expose pana premiera, ale znałem już wtedy budżet na 2013 rok. I wtedy zaczęło nurtować mnie pytanie - co jest rzeczywiste? Budżet ministra Rostowskiego, a może pana wystąpienie? A może ani jedno, ani drugie? Bo pan premier obiecywał inwestycje na setki miliardów złotych już od 2013 roku. A minister Rostowski w planie finansowym zapisał spadek nakładów inwestycyjnych o połowę w ciągu najbliższych trzech lat" - mówił.
"Kto próbuje oszukać Polaków? Pan czy minister Rostowski? A może obaj? (...) W planie finansowym według Donalda Tuska i według Rostowskiego nic się nie zgadza" - ocenił.
Bogucki powiedział, że rok temu rząd przewidywał, iż wzrost PKB w 2013 r. będzie na poziomie 3,4 proc., a obecnie jest to 2,2 proc.
"Rok temu pisaliście, że na koniec 2012 roku bezrobocie wyniesie 12,3 proc. i będzie miało tendencję spadkową. Doszło dziś do 13 proc. i nadal rośnie. Ale znów piszecie, że będzie spadać. (...) Inflację rok temu przewidywaliście na 2,8 proc., teraz napisaliście już, że będzie 4 proc. (...) Znów błąd" - wyliczał poseł. Podkreślił, że rząd zakłada też nierealne dochody budżetowe w 2013 r. z VAT, PIT i CIT.
Zaznaczył, że rząd Donalda Tuska nie zrobił nic, żeby zapobiec kryzysowi gospodarczemu. "Gdy sąsiedzi chronili przemysł stoczniowy, motoryzacyjny, wspierali swoje gospodarki, stabilizowali je, pobudzali popyt wewnętrzny i produkcję, wy cieszyliście się opalaniem na zielonej wyspie" - zaznaczył.
5626717
1