Miód pszczeli skrystalizowany to krupiec. Nieprawidłowo w języku potocznym określany jest jako scukrzony. Krupiec nie powinien być kojarzony z cukrem z buraków lub trzciny cukrowej.
Miód, jak wiadomo, jest naturalnym produktem z nektaru kwiatowego lub spadzi. Soki nektaru bądź spadzi są zbierane przez pszczoły i następnie przerabiane w ulu. Wzbogacony w substancje wytwarzane przez pszczoły, między innymi enzymy, składowany w zasklepionych plastrach w ulach stopniowo dojrzewa. I zauważmy - dobry miód pszczeli wcześniej, czy później krystalizuje. W miodach wiosennych krystalizacja przebiega szybko, bo już w kilkanaście dni po miodobraniu. Przyczyna tego jest zwiększona zawartość glukozy.
Każdy rodzaj miodu krystalizuje inaczej - może składać się z drobnych kryształków, średnich i grubych. Dłużej krystalizują miody z większą zawartością fruktozy, np. miody akacjowe. Krystalizacja miodu nie zmienia jego wartości odżywczo-leczniczych, lecz tylko jego konsystencje. Miód krystalizując jaśnieje.
Jak należy jeść miody? Najlepiej rano, na czczo i wieczorem, rozpuszczając je wcześniej w małej ilości letniej wody. Miód skrystalizowany - krupiec można doprowadzić do stanu płynnego (patoki) bez utraty jego cennych właściwości wolno podgrzewając go do temperatury 42°C. Płynność miodu najlepiej przywracać podgrzewając go w kąpieli wodnej.