Co 25 lat Pacyfik z królestwa sardynek staje się królestwem sardeli. O badaniu naturalnego cyklu biologiczno-fizycznego w tym oceanie możemy przeczytać w ostatnim "Science".
Co około 25 lat w Pacyfiku następują pewne zmiany fizyczne i biologiczne – wynika z badań Francisco Chaveza z Monterey Bay Aquarium Research Institute w Moss Landing (Kalifornia) i jego współpracowników. Oscylacji, podobnej pod pewnymi względami do zjawiska El Nino, towarzyszą cykle obfitości lub zaniku populacji sardynek zwanych iwasi (Sardinops sagax).
Chavez analizował dane ze 100 lat, dotyczące temperatur powietrza na Ziemi, temperatur powierzchni Pacyfiku, naturalnie obecnego w przyrodzie dwutlenku węgla, prądów, obfitości ptaków morskich, sardeli i sardynek. Po uproszczeniu wykresów (uśredniono dane z co trzech lat), wyłonił się przejrzysty, 25-letni schemat.
Okazało się, że w połowie cyklu, gdy wody są cieplejsze niż średnia, dominują sardynki (okres ten Chavez nazwał "rządami sardynek"). W połowie okresu, gdy woda jest chłodniejsza, wśród małych ryb Pacyfiku nastają "rządy sardeli" (z gatunku Engraulis ringens).
W okresie "rządów sardynek" ocieplają się wody u wybrzeży Kalifornii i Peru, i wzdłuż równika. Chłodniej jest w okolicy Hawajów i przy brzegach Japonii. Cieplejsze jest wtedy powietrze, a poziom dwutlenku węgla - wyższy. Schemat jest dokładnie odwrotny w okresie "rządów sardeli". Chłodniejsze wody wokół Kalifornii i Peru oznaczają większą obfitość łososi, ptaków morskich i planktonu. Co dwie dekady wariacje te zmieniają życie w oceanach, wpływając na dostępność do pokarmu wśród ptaków, ssaków morskich, jak również ludzi. Ostatnia zmiana (ubyło sardynek, przybyło sardeli) zaszła, według badacza, w końcu lat 90.
Wyniki badań Chaveza zgadzają się z faktami dotyczącymi połowów sardynek w Kalifornii. W końcu lat 30. poławiano tam ich bardzo dużo (ponad pół miliona ton rocznie). Jednak w połowie lat 50. ryby nagle znikły. Choć na zjawisko to mogło wpłynąć przełowienie, niewykluczone, że głównym odpowiedzialnym są cykliczne zmiany biologiczne i fizyczne w całym Pacyfiku.
Badane przez Chaveza cykle na Pacyfiku są podobne do aktywności El Nino i La Nina. Trwają jednak dłużej i silniej wpływają na środowisko wód na średnich i dużych szerokościach geograficznych.