Przygotowani na niespodzianki
Krakowskie Błonia pokryły drewniane bariery, oddzielające poszczególne sektory, które w niedzielę 18 sierpnia zapełnią setki tysięcy pielgrzymów. Teraz jednak wstęp na Błonia mają tylko przedstawiciele służb, które mają zapewnić bezpieczeństwo dostojnemu pielgrzymowi i 1,5 mln ludzi, którzy zjawią się na niedzielnej mszy św. Przygotowano dla nich 60 specjalnych pociągów oraz - na terenie miasta - parkingi dla 8 tysięcy autokarów, 7 tysięcy samochodów, przy czym te ostatnie będą musiały parkować poza miastem. Dla około 5 tys. autokarów podróż może okazać się tańsza, niż przewidywano, gdyż firma pobierająca opłaty za przejazd autostradą Kraków-Katowice przekazała 20 tys. biletów, uprawniających do bezpłatnego przejazdu w dniach 17 i 18 sierpnia. Z myślą o pielgrzymach już teraz oddano do użytku przejście podziemne w pobliżu sanktuarium św. Faustyny w Łagiewnikach. Zakończono też jeden z etapów remontu nawierzchni Rynku Głównego; robotnicy wrócą do pracy dopiero po zakończeniu papieskiej wizyty. Jej szczegółowy plan, mimo oficjalnego komunikatu Watykanu, poznamy zapewne jak zwykle po wyjeździe papieża. Dlatego też organizatorzy przygotowują na się na wszelkie niespodzianki. Wiadomo już, że papieski helikopter będzie przygotowany do ewentualnego lotu nad Tatrami i Wadowicami. Także na Wawelu ogłoszono pełną gotowość. Według oficjalnych zapowiedzi Jan Paweł II ma w katedrze wawelskiej jedynie zmówić krótką modlitwę przed ołtarzem św. Stanisława, na którym ustawione zostaną największe skarby świątyni - złoty relikwiarz z czaszką św. Stanisława, XIII-wieczny złoty krzyż oraz włócznia św. Maurycego. Ale gospodarze wawelskiego zamku są gotowi także na ewentualne spotkanie papieża z prezydentem RP. W tym celu przygotowana została sala Pod Zodiakiem, znajdująca się na drugim piętrze, udekorowana najpiękniejszymi arrasami z wawelskiej kolekcji. Na papieża czeka też specjalny, drewniany podest na dziedzińcu i unowocześniona, jeszcze przedwojenna winda.