Koszty wprowadzenia w życie propozycji gospodarczych Prawa i Sprawiedliwości będą wynosiły 12-14 mld zł netto i będą rozłożone na 2 lata - powiedział kandydat PiS na premiera Kazimierz Marcinkiewicz.
Zmiany, które proponujemy są zmianami mniej kosztownymi (niż 20 mld zł) i wyniosą 12-14 mld zł netto. Nie wszystko jest możliwie do wprowadzenia od 1 stycznia 2006 ze względu na kalendarz wyborczy i niemożliwość radykalnej zmiany budżetu. Te koszty rozłożone na 2 lata są możliwe do udźwignięcia – powiedział w poniedziałek Marcinkiewicz.
Kandydat PiS na premiera w sobotę przedstawił główne filary polityki społeczno-gospodarczej nowego rządu. Marcinkiewicz powiedział, że PiS chciałby realizacji programu "solidarnej polityki gospodarczej", która ma być oparta na pięciu filarach.
Pierwszy filarem mają być niskie podatki, drugim - przyjazne prawo gospodarcze ułatwiające prowadzenia działalności gospodarczej. Jako kolejny filar polityki gospodarczej Marcinkiewicz wymienił znaczące zwiększenie inwestycji, od którego - jego zdaniem - zależy w dużym zakresie wzrost zatrudnienia.
Marcinkiewicz powiedział także, że opowiada się za polityką pieniężną i finansową, która miałaby sprzyjać "nie tylko niższej inflacji", ale także rozwojowi. Piąty filar to, według Marcinkiewicza, przezroczysty Skarb Państwa, "to spółki Skarbu Państwo służące społeczeństwu, służące dla tworzenia marki polskiej".
Marcinkiewicz dodał na poniedziałkowej konferencji prasowej, że tzw. "kotwica budżetowa", czyli utrzymywanie deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł i wzroście PKB około 4 proc. rocznie pozwoli na zredukowanie deficytu do około 2 proc. PKB za 4 lata.