Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Kosztowniejszy tranzyt to droższe towary

12 sierpnia 2003

Nasi przewoźnicy międzynarodowi ponoszą coraz większe koszty. Już dziś rentowność branży jest bliska zeru lub sztucznie podtrzymywana z amortyzacji i oszczędności właścicieli firm – ostrzega Tadeusz Wilk, dyrektor Departamentu Transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

W kraju jest ok. 8-9 tys. przewoźników międzynarodowych. Połowa jest zrzeszona w ZMPD. Dokonują jednak 7,5 proc. przewozów ciężarówkami o masie całkowitej powyżej 12 ton, popularnie zwanych TIR-ami. Dla takich pojazdów Niemcy w ramach ochrony środowiska chcą od listopada wprowadzić dodatkowe opłaty. 
 
Firmy przewozowe twierdzą, iż wprowadzenie opłat zwiększy koszty tranzytu pojedynczej ciężarówki przez Niemcy średnio o 150 euro. Jednocześnie Niemcy zaoferowali swoim przewoźnikom rekompensaty rzędu 600 mln euro rocznie. 
 
Zdaniem przedstawicieli niemieckiego rządu, rekompensaty dla własnych firm przewozowych są niezbędne, gdyż konkurencja ze strony zachodniej korzysta z ulg w podatku od paliw, natomiast atut strony wschodniej stanowią dumpingowe płace. Komisja Europejska protestuje, ale Berlin nie zamierza ustąpić. Od stycznia 2004 r. także Austria chce wprowadzić podobne opłaty drogowe.
 
Naszym przewoźnikom nikt nie zrekompensuje tych dodatkowych kosztów. Według dyrektywy unijnej, w krajach członkowskich stosuje się jedno z rozwiązań: winietę stanowiącą opłatę za korzystanie z dróg (łącznie z autostradami) przez określony czas lub opłatę za korzystanie z autostrad. W Polsce oba rozwiązania występują łącznie – mówi Tadeusz Wilk. 
 
Przewoźnik wykonujący transport międzynarodowy musi wykupić kartę opłat drogowych (winietę), która na pojazd powyżej 12 ton kosztuje dobowo 45 zł, tygodniowo – 100 zł, miesięcznie – 300 zł i rocznie – 2400 zł, ale np. za przejazd autostradą Kraków-Katowice płaci się dodatkowo 20 zł.
 
Oprócz tego właściciel firmy przewozowej musi uiścić w gminie podatek od środków transportu. Samorząd z reguły ustala maksymalne stawki – 4 tys. zł rocznie od TIR-a. Żeby jednak stać się przedsiębiorcą w branży transportowej, trzeba wykupić licencję (na 5-30 lat), co kosztuje 15 tys. zł. 
 
Konieczny jest certyfikat Instytutu Transportu Samochodowego (500 zł plus 300 zł za wydanie). Aby go zdobyć, powinno się uczęszczać na kurs, a to kolejne 800-1000 zł. Firma musi mieć pokrycie majątkowe – 9000 euro na pierwszy pojazd i po 5000 euro na każdy kolejny.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę