Do 1921 zdarzeń w tym roku w powiecie krakowskim wyjeżdżali strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Skawinie oraz 171 jednostek ochotniczych straży pożarnych.
W porównaniu z takim samym okresem roku ubiegłego liczba akcji, do których wzywani byli strażacy, wzrosła aż o 730 – takie dane przedstawił zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie st. bryg. Józef Pękala podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Obywateli Rady Powiatu w Krakowie. Odbyło się ono w skawińskiej JRG, jedynej zawodowej jednostce ratowniczej w powiecie krakowskim.
Sytuacja ekonomiczna w straży jest bardzo trudna. Już wydano ponad 78
procent tegorocznego budżetu. Komenda Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej do
końca roku potrzebuje 945 tys. zł. Skąd mamy wziąć taką kwotę? Możemy nie
zapłacić np. mediów, a nawet ZUS-u, ale musimy mieć pieniądze na
paliwo – mówił kom. Pękala. Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek o
dofinansowanie przez powiat zakupu paliwa w kwocie 70 tys.
zł.
Przyczyną takich trudności finansowych jest wzrost liczby
interwencji, a co za tym idzie większa awaryjność sprzętu, a także kosztowne
akcje ratownicze. W powiecie krakowskim strażacy uczestniczyli w gaszeniu pożaru
firmy "Dragon" w Szyglicach, co kosztowało 48,5 tys. zł oraz "Comineksu" w
Modlniczce, na co wydano 10 tys. zł. Jednak najczęściej strażacy wyjeżdżali do
palących się traw. Ta sprawa zdominowała dyskusję podczas wczorajszego
posiedzenia. Marek Mandecki zaproponował, by do mieszkańców z informacją o
szkodliwości wypalania traw docierać poprzez parafie. Leszek Dolny uważa, że
wystarczająca edukacja na ten temat jest prowadzona w szkołach podczas zajęć
związanych z ochroną środowiska, ale najważniejsza jest egzekucja istniejących
przepisów. Lidia Pycińska stwierdziła, że np. w Skawinie od wielu lat władze
prowadzą akcje informacyjne o zagrożeniu, jakie niesie podpalanie traw, a także
o sankcjach za to grożących, jednak często ich właściciele robią to dlatego, bo
nie stać ich na poniesienie wysokich kosztów koszenia oraz wywozu trawy.
Przewodniczący komisji Adam Piaśnik zaproponował, aby zobowiązać Zarząd Powiatowy do starania się w resortowych ministerstwach (rolnictwa i finansów) do ubiegania się o przyznanie z budżetu państwa dopłat dla właścicieli gruntów z przeznaczeniem na ich wykaszanie dwa razy w roku. Przeciwny takiemu wnioskowi był Andrzej Adamczyk: - Dlaczego mamy karać tych, którzy dbają o działki. Uważam, że należy podjąć walkę z tym zjawiskiem. Krzysztof Karczewski zwrócił uwagę, że koszty utrzymania straży znacząco wzrosną od przyszłego roku, kiedy straż zostanie opodatkowana 19-procentowym podatkiem oraz 22-procentowym VAT-em.