Bank Gospodarki Żywnościowej podaje, że Komisja Europejska, w raporcie „Krótkookresowe perspektywy dla rynków: roślin, mięsa i mleka", skorygowała w górę prognozy dot. produkcji wołowiny w latach 2014 i 2015. W br. produkcja netto szacowana jest na poziomie 7,5 mln t, co oznacza wzrost o 1,5 proc. w porównaniu z 2013 r. Z kolei w 2015 r. wolumen produkcji ma zwiększyć się o kolejne 2,6 proc., do poziomu 7,7 mln t.
Zdaniem KE, głównym czynnikiem napędzającym wzrost jest coraz większe pogłowie krów mlecznych, co ma związek z przygotowaniem producentów w krajach członkowskich do zniesieniem systemu kwotowania. Wg szacunków KE, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2014 r. liczba ubojów zwiększyła się o 1,4 proc. r/r.
Sytuacja w poszczególnych państwach członkowskich jest bardzo zróżnicowana i zależy przede wszystkim od zaawansowania procesu odbudowy pogłowia bydła mlecznego. KE prognozuje, że najszybszy wzrost produkcji ma nastąpić w nowych krajach UE - w 2014 r. o 7,6% w relacji rocznej. Z kolei w 2015 r. wzrost ma wynieść kolejne 4%. Znacznie wolniej ma rosnąć produkcja w krajach „starej piętnastki". KE podaje, że w Polsce, która jest największym producentem wołowiny wśród krajów „nowej trzynastki", w okresie I-VII liczba ubojów wzrosła o 17% w porównaniu do 2013 roku.
W UE w opisywanym okresie znacząco zwiększył się wolumen nieprzetworzonego mięsa wołowego wysyłanego na rynki trzecie. Wzrost eksportu był napędzany przez większą sprzedaż do Rosji (wzrost o 70% r/r), Bośni i Hercegowiny (wzrost o 130% r/r) i Szwajcarii (wzrost o 16% r/r). Jednak z uwagi na wprowadzony w sierpniu zakaz eksportu na rynek rosyjski, KE oczekuje, że wzrost eksportu w 2014 r. ostatecznie wyniesie około 8%.
Wolumen sprzedaży zagranicznej wołowiny powinien pozostać na niezmienionym poziomie w 2015 roku. Natomiast import wołowiny do UE powinien się zmniejszyć w okresie objętym prognozą. Głównym powodem jest ograniczenie importu mięsa z Argentyny i Urugwaju, spowodowane ograniczeniami administracyjnymi wprowadzonymi w tych krajach oraz większą konsumpcją krajową. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku, import z Argentyny zmniejszył się o 14 proc., a z Urugwaju o 10 proc.
Zdaniem KE, wyższy import z Australii nie będzie w stanie zrekompensować w pełni tych strat. Największym dostawcą wołowiny do UE pozostanie Brazylia, ale biorąc pod uwagę, że Brazylia jest także jedynym znaczącym producentem wołowiny nie objętym zakazem przez Rosję, można się spodziewać, że Brazylijczycy będą więcej mięsa kierowali do Rosji, gdzie mogą uzyskać lepsze ceny niż w UE. Jak ocenia KE, większa podaż wołowiny na rynku unijnym jest dobrze wchłaniana przez rynek. Lepsza dostępność i niższe ceny wołowiny powinny również działać stymulująco na konsumpcję tego rodzaju mięsa. KE szacuje, że konsumpcja w 2014 r. ma wzrosnąć o 1,2 proc. a w 2015 r. o kolejne 2,5 proc.
9203988
1