aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Korek z akcyzy

17 maja 2004

W pierwszych dniach maja stanęła produkcja spirytusu w małych gorzelniach rolniczych. Ich właściciele zastanawiają się, czy już zwalniać pracowników, czy jeszcze poczekać? Wszystko przez błąd w Ustawie o podatku akcyzowym.

Zmiana Ustawy o podatku akcyzowym, która weszła w życie 1 maja wprowadziła nowość - zabezpieczenie akcyzowe alkoholu etylowego z surowców rolnych w transporcie, które Ministerstwo Finansów określiło na 44 zł za litr. Dla porównania - gorzelnicy sprzedają litr spirytusu za 1,70-2,00 zł.

Zwolnić, nie zwolnić?

Andrzej Basiński, właściciel gorzelni w Iłowie odstawia odbiorcy własnym transportem 7 cystern spirytusu miesięcznie. Mieści się w nich 21 tys. litrów. Jeśli pomnożyć to przez 44 zł można obliczyć zabezpieczenie akcyzowe, jakie musiałby wpłacić w urzędzie celnym, chcąc wywieźć produkcję do odbiorcy - 1 mln zł. - Nie mam miliona złotych, dlatego napełniłem zbiorniki spirytusem i w pierwszych dniach maja wstrzymałem produkcję. W gorzelni zatrudnia 18 pracowników. - Na razie znalazłem dla nich jakieś prace w gospodarstwie, ale jeśli sytuacja się nie zmieni, będę musiał ich zwolnić.

- Małe gorzelnie rolnicze zgodnie z ustawą powinny zablokować w depozycie około miliona złotych. Ich właścicieli na to nie stać - potwierdza Silvana Oczkowska, wiceprezes Krajowej Rady Gorzelnictwa i Produkcji Biopaliw, właścicielka gorzelni w Zalesiu, gm. Szubin (3 pracowników). Tu też produkcja została wstrzymana.

Minister odkrywa błąd

Minister finansów 4 maja odkrył błąd w ustawie i próbował go naprawić rozporządzeniem, w którym jest mowa o tym, że destylat pochodzenia rolniczego jest zwolniony z zabezpieczenia akcyzowego. Jednak Centrum Legislacyjne Rządu wypowiedziało się negatywnie - zapisu w ustawie nie można zmienić rozporządzeniem. Ustawa musi zostać znowelizowana.
- To nie jest problem tylko nas - gorzelników i pracowników gorzelni - wyjaśnia Silvana Oczkowska. - Wstrzymanie produkcji dotknie także rolników, którzy nam dostarczają zboże i ziemniaki.

Właściciele gorzelni nie wiedzą jeszcze, czy odbiorcy spirytusu, z którymi podpisali umowy kontraktacyjne zażądają od nich kar umownych za niewywiązanie się z dostaw.

Nie do spożycia

Krajowa Rada Gorzelnictwa i Produkcji Biopaliw w Warszawie oraz Krajowy Związek Producentów Spirytusu i Technologów Gorzelnictwa zaapelowały do ministra finansów i do posłów o zmianę ustawy i ratowanie 300 gorzelni rolniczych w kraju. Dają one pracę 3 tysiącom osób.

"Wartość majątku gorzelni jest niewspółmierna do wysokości zobowiązania podatkowego, koszty gwarancji bankowych spowodują zmniejszenie wyniku finansowego, co w konsekwencji doprowadzi do upadłości gorzelni. Alkohol etylowy wyprodukowany w gorzelniach rolniczych jest tylko półfabrykatem i nie stanowi towaru konsumpcyjnego, dlatego nie powinno się na niego naliczać akcyzy" - napisali gorzelnicy do ministra finansów Andrzeja Raczko.


POWIĄZANE

15 maja Zarząd Morskiego Portu Gdańsk oficjalnie poinformował o odwołaniu przeta...

Zapraszamy do udziału w trzeciej edycji kampanii "Lowe Krowe"! Poprzednie edycje...

Trądzik oraz inne niedoskonałości skórne to nie tylko problem estetyczny, ale ró...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę