Sprawdzana jest ochrona środowiska i powierzchnia działek. Kontrole przeprowadzane przez Agencję Restrukturyzacji są już na półmetku. Jedno gospodarstwo może być odwiedzane nawet kilka razy. Kontrole obszarowe przeprowadzają najpierw inspektorzy z tak zwanych firm zewnętrznych.
Potem ich pracę sprawdza Agencja Restrukturyzacji.
Z roku na rok kontrolerzy mają coraz mniej zastrzeżeń. Tak jak w tym przypadku częściej zdarza się, że rolnicy zgłaszają do dopłat mniejsze powierzchnie niż mają w rzeczywistości.
Jacek Krysicki, ARiMR: rolnicy już nauczyli się wypełniać wnioski, mają dostępne załączniki graficzne, na których widzą uprawy i ewentualnie powierzchnie, które trzeba wyłączyć.
W tym roku zdecydowana większość kontroli obszarowych jest przeprowadzana metodą foto.
Leszek Szymański, ARiMR: ta metoda polega na tym, że pomiar powierzchni dokonywany jest na ortofotomapie w biurze firmy wykonującej kontrole a nie fizycznie w polu u rolnika.
Równolegle z obszarowymi trwają także kontrole przestrzegania zasad wzajemnej zgodności.
Jacek Krysicki, ARiMR: najwięcej nieprawidłowości jeśli chodzi o nieprawidłowści z cross-compliance jest z obszaru dobrej kultury rolnej. Są działki, na których ta dobra kultura rolna nie jest spełniona.
Najwięcej nieprawidłowości nie jest spełniona. Ruszyły także kontrole dotyczące przestrzegania zasad identyfikacji zwierząt. Inspekcja weterynaryjna sprawdza między innymi oznakowanie bydła, owiec, kóz czy świń oraz księgi rejestracyjne.