Poniżej prezentujemy pismo Wielkopolskiej Izby Rolniczej do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi , w którym samorząd rolniczy z wielkopolski domaga się od szefa resortu rolnictwa wyjaśnień na jakich zasadach Agencja Rynku rolnego prowadzi kontrole plantacji czy upraw warzyw u producentów , którzy złożyli wnioski o rekompensaty za straty poniesione wyniku rosyjskiego embarga
Sz. P.
Marek Sawicki
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Szanowny Panie Ministrze!
Od połowy września w całym kraju trwają kontrole plantacji czy upraw zgłoszonych przez producentów w powiadomieniach złożonych do ARR od dnia 18 sierpnia do dnia 3 września 2014 r., stosownie do art. 10 rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 932/2014 z dnia 29 sierpnia 2014 r. ustanawiającego tymczasowe nadzwyczajne środki wsparcia dla producentów niektórych owoców i warzyw oraz zm. rozporządzenie delegowane (UE) 913/2014.
Kontrole są jednym z etapów wynikających z realizacji procedury dotyczącej wsparcia dla producentów dotkniętych embargiem rosyjskim. Wszystkie pozytywnie zweryfikowane powiadomienia będą zakwalifikowane do złożenia wniosku o rekompensatę, która zostanie wypłacona zgodnie ze stawkami ogłoszonymi przez KE.
Choć straty producentów spowodowane przez embargo są oczywiste i bezdyskusyjne, to jednak z powodu procedur biurokratycznych rekompensaty mogą nie zostać im przyznane. Skontrolowani wielkopolscy producenci z żalem i irytację informują, że kontrolerzy Agencji Rynku Rolnego niewłaściwie wyceniają ich straty.
Tuż po wprowadzeniu embarga i wystąpieniu kłopotów ze zbyciem, producenci warzyw pod osłonami zaczęli likwidować plantacje, aby nie powiększać swoich strat. Zasuszone plantacje dotrwały do momentu kontroli, a teraz są niewłaściwie wyceniane przez kontrolujących – jako 5% faktycznych strat.
Ponadto – jak informują producenci – do rekompensat kwalifikują się wyłącznie ci producenci, którzy nie dokonali żadnej sprzedaży w tym roku. Jeśli ktoś ma udokumentowaną choćby jedną fakturę sprzedaży – jest informowany na miejscu, że rekompensaty się nie należą.
Jako ustawowy samorząd rolniczy jesteśmy oburzeni takim podejściem do sprawy. W naszej opinii kontrole ARR ruszyły zbyt późno. Producenci dokonali właściwego wyboru likwidując plantacje, które z każdym dniem generowały jeszcze większe straty. Czy zatem mieli sztucznie utrzymywać plantacje swoim kosztem, aż do przyjazdu kontrolerów?
Takie postępowanie Agencji powoduje tylko niezadowolenie i niepotrzebną irytację producentów. Powstaje pytanie – czy w ogóle jest sens prowadzić takie kontrole, skoro z góry wiadomo, że nie przyniosą one spodziewanego skutku? Ponadto zaniżanie wyceny strat idzie w sukurs zarzutom z Brukseli, że polscy producenci niewłaściwie je wycenili, a nawet zawyżyli.
W związku z powyższym wnioskujemy do Pana Ministra o wyjaśnienie w podległej Agencji zasad prowadzonej kontroli.
Z poważaniem
Piotr Walkowski
Prezes
Wielkopolskiej Izby Rolniczej
9195823
1