Białoruska kontrola w polskich zakładach mięsnych zakończyła się wykryciem nieprawidłowości prawie w każdej ze sprawdzanych 26 firm. Tak przynajmniej twierdzi białoruska prasa. Z kolei polskie władze zdecydowanie zaprzeczają tym informacjom. Białoruska agencja BEŁTA powołując się na szefa tamtejszej inspekcji weterynaryjnej Ihora Alatkę, napisała że przeprowadzona pod koniec listopada w Polsce kontrola zakładów mięsnych zakończyła się wykryciem uchybień w prawie wszystkich przedsiębiorstwach.
Białorusini odwiedzili nasze firmy, które starają się o pozwolenia na sprzedaż wieprzowiny oraz drobiu. I prawdopodobnie ich nie otrzymają. Przynajmniej do momentu kiedy nie usuną nieprawidłowości.
Polskie władze zaprzeczają tym informacjom. Przypominają, że podczas swoje wizyty nikt z Białorusinów nie wspominał o żadnych poważnych problemach z przestrzeganiem norm sanitarnych czy weterynaryjnych. Tak więc doniesień białoruskiej prasy nie traktujemy poważnie.
Janusz Związek – Główny Lekarz Weterynarii: strona białoruska powiedziała, że zostaniemy poinformowani o wynikach kontroli. Do tej pory nie mamy żadnej informacji wprost. Więc ze zdziwieniem obserwujemy tę notatkę prasową.
Zdaniem polskich weterynarzy oficjalne wyniki badań powinny być znane dopiero w pierwszej połowie stycznia. Obecnie prawo eksportu misa i wyrobów mięsnych na Białoruś ma tylko 9 polskich firm.