Nie najlepiej w naszym handlu z Ukrainą. Chociaż nasi wschodni kontrahenci chętnie kupują od nas nasiona, sadzonki, a także maszyny rolnicze, eksport gotowych produktów rolnych spadł o połowę. Powodem są konkurencyjne ceny producentów rosyjskich.
Jeszcze dwa lata temu Ukraina narzekała na brak nabywców swoich produktów rolno-spożywczych. Największy problem tkwił w imporcie pszenicy, cukru i mleka. Przyczyną były wysokie ceny proponowane przez producentów zagranicznych. Obecnie głównym partnerem gospodarczym Ukrainy jest Rosja. Obniżając ceny stała się największym eksporterem w branży rolno-spożywczej na Ukrainę.
Niestety Polska nie zajmuje czołowego miejsca na liście eksporterów na Ukrainę. W tym roku zarobiliśmy tylko 3 mld zł, o połowę mniej niż w poprzednim roku. Głównym powodem tego spadku są wysokie ceny proponowane przez polskich producentów.
Jeśli chodzi o produkty rolno-spożywcze widać tutaj wyraźny spadek gotowych artykułów spożywczych, wyrobów pochodzenia spożywczego i roślin o 50proc., ale za to wyraźny wzrost bo 2,5-krotny w grupie towarowej tłuszczy roślinnych, zwierzęcych i produktów ich odpadów – poinformował Robert Stawski z Public Relation Polska.
Polska jest jednak konkurencją dla Rosji w eksporcie maszyn rolniczych oraz sprzętu elektrycznego. Na tym rynku mamy szanse stać się liderem. W ostatnim roku zarobiliśmy na sprzedaży kombajnów, bizonów, bron oraz części zamiennych około 585 mln zł.