Jak podała FAMMU/FAPA, unijne laboratoria rozpoczęły drugą serię badań produktów z wołowiny. Wszystko po to, by mieć pewność, że zawierają one deklarowane przez producentów mięso.
Zeszłoroczna afera z koniną mocno nadszarpnęła zaufanie do unijnej branży spożywczej. Testy mają dać konsumentom przekonanie, że kupowana przez nich żywność nie jest zafałszowana. Kontrole potrwają do 16 czerwca 2014 r., natomiast sprawozdanie z ich wyników powinno zostać przedstawione, wraz z wszelkimi podjętymi środkami egzekucyjnymi do dnia 22 lipca 2014 r.
Wszystkie produkty z wołowiny, zawierające więcej niż 1 proc. koniny, będą dyskwalifikowane, a konsumenci o tym informowani. Poprzednio przeprowadzone kontrole wykazały, że prawie 5 proc. sprzedawanych w Unii wyrobów zawierało w swoim składzie mięso końskie, które nie było zadeklarowane przez producentów.
W Polsce, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, we Francji oraz we Włoszech do badań zostanie pobranych 150 próbek, od mięsa mielonego, przez kiełbasy i gotowe dania z wołowiną.