Polscy producenci obuwia upadną, a ich miejsce zajmą produkty z Azji. To zdaniem ekspertów efekt zniesienia ceł przez Komisję Europejską - pisze "Puls Biznesu". Ucieszyć mogą się jednak klienci, bo buty mogą być tańsze.
Przez ostatnie pięć lat import butów do UE był obwarowany wysokimi cłami antydumpingowymi, dochodzącymi nawet do 16,5 proc. na obuwiu skórzanym. W maju skończył się jednak czas obowiązywania przepisów nałożonych przez Komisję Europejską.
Eksperci są zgodni. Skorzystają na tym producenci z Azji (głównie Chiny i Wietnam) oraz importerzy. Stracą europejscy producenci, a Polacy pod względem liczby wyprodukowanych par obuwia (ok. 35 mln rocznie) zajmują piąte miejsce w Europie, po takich gigantach jak Włochy, Hiszpania, Portugalia i Rumunia. Tymczasem import wynosi aż 130-140 mln par butów.
Zdaniem ekspertów pytanych przez "PB" zniesienie cła może przełożyć się na wyższą marżę importerów, ale także na obniżenie cen. Tym bardziej że ceny obuwia ostatnio rosną.
Importerzy i polscy producenci twierdzą, że chińskie produkty po zniesieniu ceł zaleją Polskę, ale tylko na bazarach. W sklepach nie będzie to miało już takiego przełożenia. Negatywnie jednak wpłynie to na polską produkcję. Kilkunastoprocentowe cła pozwalały wielu rodzimym producentom na sprzedaż polskiego produktu z zyskiem. Ponieważ marże w tej branży nie są wysokie, to istnieje ryzyko, że część zakładów zbankrutuje - pisze "PB".