Myśliwi ogłosili zawieszenie polowań na zające w gminie Mietków. Powodem jest niepokojący spadek liczebności tych zwierząt. Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Robert Borkacki, przez trzy najbliższe lata myśliwi nie będą prowadzili polowań na szaraki w okolicach Bukowa, Mietkowa i Wawrzeńcic.
Zamiast strzelać do szaraków, wypuszczą hodowlane zające z klatek i będą się nimi opiekować. Zajmą się m.in. zakładaniem i pielęgnacją poletek karmowo-ochronnych, gdzie zwierzęta te będą karmione m.in. marchwią, kukurydzą i burakami. Myśliwi posadzą także krzewy, które dadzą im schronienie.
Zarząd Wojewódzkiego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu podjął decyzję o finansowym wsparciu dla tej akcji, m.in. zakupi karmę oraz nowe zwierzęta. Przeznaczy na to blisko 70 tys. zł.
Jak powiedział Prezes Zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu Marek Mielczarek, powodem spadku ilości zajęcy jest intensywna gospodarka rolna, m.in. tworzenie wielkoobszarowych monokultur, na których nie ma warunków do życia dla tych zwierząt. " Z pól znikają miedze i krzewy, które są naturalnymi schronieniami dla zajęcy. Podtruwa je także rolnicza chemia" dodał Mielczarek.
W wyniku rozpoczętej akcji populacja zajęcy w Gminie Mietków do 2015 r. ma wzrosnąć do około 900 sztuk. Obecnie liczy ponad 160 osobników. Myśliwi wrócą do polowań dopiero, gdy ilość zajęcy będzie wystarczająco duża.