Przedsiębiorcy z branży spożywczej nie będą już błądzić w gąszczu kategoryzacji zakładów szukając swojego miejsca. Wieloletni podział firm przestaje już istnieć.
Wszystko wskazuje na to, że o czarnym scenariuszu mówiącym o zamknięciu półtora tysiąca zakładów spożywczych przed integracją możemy już zapomnieć. Informacje o masowym likwidowaniu firm były efektem polityki negocjacyjnej prowadzonej cztery lata temu.
Wtedy Polska jednostronnie zobowiązała się zamknąć wszystkie zakłady kategorii C do dna akcesji. Ale te błędny naprawiono. W Ministerstwie Rolnictwa opracowano uproszczony schemat podziału firm pod kątem przepisów ustawy weterynaryjnej. Wieloletnia kategoryzacja zakładów przestanie już istnieć.
Dzięki nowym regulacjom można stwierdzić ile firm nie spełniło wymagań stawianych przez Unię. Od listopada do lutego zamknięto 75 polskich firm rolno - spożywczych i wśród nich znalazły się 52 zakłady mięsa czerwonego, 8 zakładów drobiarskich. Z rynku wypadła również 1firma rybna i 14 mleczarni.
Jak wynika z nowej kategoryzacji ponad 1700 polskich firm jest gotowych do produkcji na rynek wspólnoty, a prawie 700 skorzysta z okresów przejściowych.
Najwięcej zakładów, które mogą wysyłać produkty do krajów unii to firmy zajmujące się ubojem i rozbiorem mięsa czerwonego. Jest ich aż 580. Najmniej, bo zaledwie 25 przerabia dziczyznę. Podział jest już zatwierdzony przez Komisje Europejską i wejdzie w życie z dniem akcesji.