Wynegocjowane przez Polskę akcesyjne warunki dla polskiego rolnictwa są pod wieloma względami niekorzystne - mówił wczoraj Andrzej Lepper, wicepremier i minister rolnictwa na konferencji prasowej. Chodzi tu o kwestie kwot mlecznych, nadmiernych zapasów towarów, wysokości plonu referencyjnego oraz niskiego poziomu wsparcia dla rolnictwa w Polsce.
Wczoraj odbyła się pierwsza programowa konferencja prasowa szefa resortu rolnictwa Andrzeja Leppera, na której został zaprezentowany Raport otwarcia.
- Zanim przedstawię Raport otwarcia chciałbym, korzystając z okazji, jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować wszystkim przedstawicielom mediów, zarówno publicznych, jak i komercyjnych, doradcom z ośrodków doradztwa rolniczego, księżom, pracownikom Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz resortu za ogromne zaangażowanie w sprawie składania przez rolników wniosków o dopłaty bezpośrednie - mówił wicepremier Lepper. - To była najważniejsza sprawa w momencie obejmowania przeze mnie resortu. Wicepremier przypomniał, że w dniu, w którym objął urząd ministra rolnictwa czyli 5 maja - złożonych było zaledwie 251 tys. wniosków, a w ostatnim dniu składania wniosków - 15 maja - złożonych było już ponad 1 milion 400 tysięcy wniosków.
Andrzej Lepper stwierdził także, że wynegocjowane przez Polskę akcesyjne warunki dla polskiego rolnictwa są pod wieloma względami niekorzystne. Poruszył kwestie kwot mlecznych, nadmiernych zapasów towarów, wysokości plonu referencyjnego oraz niskiego poziomu wsparcia dla rolnictwa w Polsce.