W nawiązaniu do informacji przekazanych przez media po konferencji prasowej posła do Parlamentu Europejskiego Bogdana Golika poniżej przedstawiamy następujące wyjaśnienia.Do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego nie dotarł list otwarty europosła Bogdana Golika.
W sprawie kursu walutowego, po jakim przeliczane są płatności bezpośrednie, minister Marek Sawicki mówił już tydzień temu, 12 marca br. w trakcie konferencji prasowej, która odbywała się w siedzibie ministerstwa. Szef resortu rolnictwa zwrócił wówczas uwagę na fakt, że rzeczywiście w tym roku kurs ten jest dla rolników niekorzystny. Przypomniał jednak, że do tej pory mechanizm ten działał odwrotnie i dlatego w tej sprawie należy działać bardzo rozważnie. W kwestii tej minister Marek Sawicki przeprowadzał również rozmowy z Ministrem Finansów. Natomiast w piśmie do komisarz Fischer Boel, wysłanym w dniu 10 marca br., zwraca uwagę na ten problem i przedstawia propozycję rozwiązań.
Warto również przypomnieć, że decyzje o sposobie przeliczania płatności wynikają z rozporządzenia Rady (WE) nr 1290/2005 z dnia 21 czerwca 2005 roku w sprawie finansowania Wspólnej Polityki Rolnej. Europoseł powinien doskonale wiedzieć, że zmiany wymagają dwie ustawy i wspomniane wyżej rozporządzenie, jak również i to, że na te zmiany zgodę muszą wyrazić wszystkie państwa członkowskie.
W sprawie sytuacji w rolnictwie minister wielokrotnie już przedstawiał swoją opinię, że obecny kryzys gospodarczy jako pierwsi odczuli właśnie rolnicy. Było to wyraźnie widoczne w połowie ubiegłego roku. W tym roku sytuacja na poszczególnych rynkach rolnych stabilizuje się. Jest to także efekt przyjęcia wielu polskich postulatów i wniosków o pilne podejmowanie działań przez Komisję Europejską, jak chociażby w kwestii refundacji wywozowych do mleka i jego przetworów.
Osobnym tematem jest kwestia wykorzystania środków pochodzących z PROW na lata 2007-2013. Zaraz po objęciu urzędu minister Marek Sawicki stwierdził brak należytego przygotowania do uruchomienia działań w ramach tego Programu. Najpierw trzeba było nadrobić zaległości i usprawnić funkcjonowanie Agencji. Należy podkreślić, że rolnicy należą do tej grupy beneficjentów, którzy najlepiej i najpełniej wykorzystują dostępne dla nich fundusze unijne.
Jak dobrze, najlepiej również świadczy to, co dla europosła Bogdana Golika jest powodem do kpiny. Otóż zainteresowanie poszczególnymi działaniami jest tak duże, a środków na ich realizację zbyt mało, że musiał zostać wprowadzony odpowiedni mechanizm. Nie jest prawdą twierdzenie posła do Parlamentu Europejskiego Bogdana Golika, że o tym, jakie projekty tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw na wsi otrzymają środki unijne decydować będzie losowanie komputerowe.
Właśnie ze względu na duże zainteresowanie i niewystarczającą pulę środków podjęta została decyzja o losowaniu kolejności rozpatrywania wniosku, a nie o jego zatwierdzeniu. Kolejność ustalona będzie w ten sposób ponieważ wnioski mogą być składane zarówno bezpośrednio w oddziałach ARiMR, jak i za pośrednictwem poczty. Dzięki temu zainteresowani nie będą musieli „koczować” pod oddziałami, jak to już zdarzyło się w przeszłości.
8242440
1