Ministrowie krajów UE uzgodnili w środę nad ranem kompromis w sprawie radykalnej reformy wspólnej polityki rybołówstwa, która ma zapobiec przeławianiu zasobów rybnych oraz umożliwić ich odradzanie się. Według ekologów jest to krok w dobrym kierunku.
Kompromis ma otworzyć drogę do ostatecznego porozumienia z Parlamentem Europejskim jeszcze w tym półroczu. Pod presją eurodeputowanych państwa Unii zmieniły swoje wcześniejsze uzgodnienia z lutego tego roku, zgadzając się na dalej idące zmiany.
Jedną z najbardziej spornych spraw był zakaz odrzutów, czyli wyrzucania przez rybaków części połowów z powrotem do morza. Nie będzie on całkowity, jak chciał PE, ale kraje Unii zgodziły się stopniowo ograniczyć odrzuty do 5 proc. rocznych połowów. Stanowisko z lutego przewidywało, że odrzuty będą mogły sięgać 7 proc. połowów.
Obecnie odrzuty stanowią prawie jedną czwartą wszystkich złowionych ryb w UE. Rybacy pozbywają się ryb z gatunków, których nie chcieli bądź nie wolno im było łowić.
"Jesteśmy bliscy bardzo ważnego ostatecznego porozumienia (z PE) w sprawie fundamentalnej reformy sposobu łowienia ryb" - powiedział irlandzki minister rolnictwa Simon Coveney, który przewodniczył nocnym obradom Rady UE. Według niego kompromis poparło 26 państw UE; przeciwko była tylko Szwecja, domagająca się jeszcze dalej idących zmian.
Unijna komisarz gospodarki morskiej i rybołówstwa Maria Damanaki wyraziła nadzieję, że reformę uda się ostatecznie zatwierdzić jeszcze w czasie przewodnictwa Irlandii w UE, czyli do końca czerwca, aby jej wdrażanie mogło rozpocząć się w 2014 r.
"Musimy też pomóc rybakom dostosować się do nowych warunków, bo czekają ich radykalne zmiany" - powiedziała komisarz.
Ekolodzy z koalicji OCEAN2012 podkreślili w oświadczeniu przesłanym PAP, że decyzja ministrów ws. reformy wspólnej polityki rybołówstwa jest krokiem w dobrym kierunku. "Uznajemy, że Rada Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa zrobiła krok w dobrym kierunku, wspierając odbudowę zasobów ryb. Jednak ministrowie nie uzgodnili terminu, do kiedy stada ryb powinny zostać odbudowane. Bardzo utrudni to wyznaczanie takich limitów połowowych, które w szybkim tempie i bez opóźnień przyczyniałyby się do odnowy unijnych stad ryb" - zaznaczyła koordynatorka koalicji OCEAN2012 w Polsce, z Fundacji Nasza Ziemia, Justyna Niewolewska.
Dodała, że ekologów cieszy także decyzja o uzależnieniu przyznawania funduszy unijnych na flotę rybacką od wywiązywania się państw członkowskich z obowiązku składania raportów o mocach połowowych flot. "Jednakże obecnie przedstawiony tekst jest słabszy niż projekt stanowiska Rady w sprawie proponowanego Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego" - oceniła.
OCEAN2012 jest koalicją organizacji ekologicznych zmierzających do wprowadzenia takich zmian w prawie europejskim, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb.
8901337
1