Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Komorowski: pomimo kryzysu UE atrakcyjna dla wielu krajów

5 września 2012
Pomimo kryzysu Unia Europejska pozostaje atrakcyjna dla wielu krajów - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który we wtorek razem z prezydentem Chorwacji Ivo Josipovicem otworzył XXII Forum Ekonomiczne w Krynicy.

Jak ocenił polski prezydent, Europa żyje obecnie problemem kryzysu gospodarczego. - Czasami się go (kryzysu) boimy, czasami - na szczęście coraz częściej - myślimy o tym, jak pokonać kryzys - powiedział Komorowski. Jego zdaniem "optymizm jest jednym ze źródeł siły programu integracji europejskiej".

- W dalszym ciągu Unia Europejska - ogarnięta w znacznej mierze kryzysem gospodarczym, nawet można by powiedzieć, kryzysem strukturalnym, pozostaje projektem atrakcyjnym, wywołującym chęć uczestniczenia w tym procesie przez wiele innych krajów - mówił Komorowski.


Krynickie forum to jedno z najważniejszych wydarzeń ekonomiczno-gospodarczych w Europie Środkowo-Wschodniej; miejsce, gdzie spotykają się i dyskutują prezydenci, premierzy, ministrowie, ekonomiści i przedsiębiorcy, nie tylko z Europy. W Krynicy od lat padały ważne deklaracje, powstawały nowe inicjatywy i nawiązywano nowe kontakty biznesowe. Temat przewodni tegorocznego Forum nawiązuje do wciąż powracających pytań o najlepszy model gospodarczy oraz o cele społeczeństw w kontekście kryzysu finansowego.

Konieczne są reformy zwiększające przejrzystość systemu podatkowego; w Polsce musimy utrzymać chłonny rynek wewnętrzny - przekonywał we wtorek prezydent Bronisław Komorowski podczas XXII Forum Ekonomicznego w Krynicy.

- Musimy utrzymać w Polsce chłonny rynek wewnętrzny, on był naszą szansą w okresie bronienia się przed kryzysem już istniejącym w Europie. Jesteśmy dużym krajem, dzięki temu mamy też duży, chłonny rynek wewnętrzny - jest on dla nas buforem bezpieczeństwa i stabilizatorem w sytuacji zjawisk kryzysowych za granicą - powiedział Komorowski. Jak dodał, wiara i optymizm mogą nie wystarczyć dla wspierania konsumpcji w gospodarstwach domowych oraz w inwestycjach i przedsiębiorstwach.

Zdaniem prezydenta wzrost zatrudnienia jest ważnym warunkiem ożywienia rynku wewnętrznego. - Istotnym filarem rynku wewnętrznego są małe i średnie przedsiębiorstwa, które dają pracę ponad połowie wszystkich aktywnie zawodowo Polaków - zauważył.

Jak ocenił, konieczne są reformy zwiększające przejrzystość systemu podatkowego oraz swobodę gospodarowania - poprzez usprawnienie systemu prawa i sądownictwa gospodarczego.

- Otwierajmy Polskę na nowe bieguny wzrostu gospodarczego - apelował Komorowski. Jak dodał, potrzebna jest też "geograficzna dywersyfikacja naszych handlowych i biznesowych zaangażowań".

Zdaniem prezydenta konieczna jest również większa aktywność regionalnych czy branżowych izb gospodarczych.

Polska nie jest źródłem kryzysu, nie jest cząstką europejskiego kłopotu - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas otwarcia Forum Ekonomicznego w Krynicy.

- Wręcz przeciwnie: polskie osiągnięcia są szansą i wspólną nadzieją na szybsze przezwyciężenie kryzysu. Utrzymujemy wzrost gospodarczy nieprzerwanie od ponad 20 lat. Zjawiska kryzysowe wciąż dotyczą otoczenia zewnętrznego naszego kraju, ale w coraz większym stopniu mogą do nas docierać - przekonywał prezydent.

Jak mówił, uczestnicy spotkania w Krynicy muszą rozważyć, co zrobić, aby przezwyciężyć kryzys możliwie jak najszybciej, a jego skutki uczynić jak najmniej dotkliwymi dla obywateli.

- Potrzebne jest dziś reformatorskie przeciwdziałanie kryzysowi, a równolegle solidarność i pamięć o celach, które przyświecają integracji europejskiej - dodał prezydent.

- To zadanie dla nas - polityków, zadanie dla nas, dla Europejczyków. Pomysł na trudne czasy jest najważniejszym sprawdzianem naszego zaangażowania w polityczny projekt bez precedensu, jakim jest Europa oraz integracja europejska - dodał Bronisław Komorowski.

Są państwa mniej odważne

Zacierają się podziały na starą i nową UE; w to miejsce rysuje się ważny, nowy podział na Europę krajów dzielnych i mniej odważnych - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas XXII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju.

Prezydent podkreślił, że dzisiaj Polska nie jest już jedyną "zieloną wyspą" w Europie. - Ta zielona przestrzeń po prostu się powiększyła - są kraje, które wyszły ze zjawisk kryzysowych, wyłonił się cały "archipelag wysp wzrostu gospodarczego" i odpowiedzialnej polityki makroekonomicznej, które dołączyły do Polski - przekonywał Komorowski.

Jego zdaniem pokazuje to, że przezwyciężenie kryzysu jest "realne, możliwe, a oprócz tego - w dalszym ciągu jest konieczne". Jak zaznaczył, w tym "archipelagu wysp wzrostu gospodarczego" są zarówno kraje tzw. starej Unii - północy: Szwecji, Finlandii, ale także nowe kraje członkowskie z naszego rejonu Europy, czyli Estonia, Łotwa, Litwa, Słowacja.

W ocenie Komorowskiego wszystkie te kraje "wyprzedzająco ofensywnie" reagowały na trudności. - Rządy tych krajów podjęły odpowiedzialne działania wzmacniające fundamenty gospodarek i zwiększające ich konkurencyjność. Co ważne - częścią sukcesu tych rządów było uczciwe i rzetelne wyjaśnianie obywatelom potrzeby zmian - mówił prezydent.

Społeczeństwa tych krajów - podkreślił prezydent - "co my sami dobrze znamy z polskiego doświadczenia z początku lat 90., wykazały się odwagą, roztropnością i cierpliwością". - Akceptowały wyrzeczenia, trudności do pokonania i akceptowały w imię inwestycji w lepszą i stabilna przyszłość - dodał Komorowski.

- Zacierają się podziały na starą i nową Unię. W to miejsce rysuje się ważny, nowy podział na Europę krajów dzielnych i na tę mniej odważnych - ocenił.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę