Pomimo kryzysu Unia Europejska pozostaje atrakcyjna dla wielu krajów - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, który we wtorek razem z prezydentem Chorwacji Ivo Josipovicem otworzył XXII Forum Ekonomiczne w Krynicy.
Jak ocenił polski prezydent, Europa żyje obecnie problemem kryzysu gospodarczego. - Czasami się go (kryzysu) boimy, czasami - na szczęście coraz częściej - myślimy o tym, jak pokonać kryzys - powiedział Komorowski. Jego zdaniem "optymizm jest jednym ze źródeł siły programu integracji europejskiej".
- W dalszym ciągu Unia Europejska - ogarnięta w znacznej mierze kryzysem gospodarczym, nawet można by powiedzieć, kryzysem strukturalnym, pozostaje projektem atrakcyjnym, wywołującym chęć uczestniczenia w tym procesie przez wiele innych krajów - mówił Komorowski.
Krynickie forum to jedno z najważniejszych wydarzeń ekonomiczno-gospodarczych w Europie Środkowo-Wschodniej; miejsce, gdzie spotykają się i dyskutują prezydenci, premierzy, ministrowie, ekonomiści i przedsiębiorcy, nie tylko z Europy. W Krynicy od lat padały ważne deklaracje, powstawały nowe inicjatywy i nawiązywano nowe kontakty biznesowe. Temat przewodni tegorocznego Forum nawiązuje do wciąż powracających pytań o najlepszy model gospodarczy oraz o cele społeczeństw w kontekście kryzysu finansowego.
Konieczne są reformy zwiększające przejrzystość systemu podatkowego; w Polsce musimy utrzymać chłonny rynek wewnętrzny - przekonywał we wtorek prezydent Bronisław Komorowski podczas XXII Forum Ekonomicznego w Krynicy.
- Musimy utrzymać w Polsce chłonny rynek wewnętrzny, on był naszą szansą w okresie bronienia się przed kryzysem już istniejącym w Europie. Jesteśmy dużym krajem, dzięki temu mamy też duży, chłonny rynek wewnętrzny - jest on dla nas buforem bezpieczeństwa i stabilizatorem w sytuacji zjawisk kryzysowych za granicą - powiedział Komorowski. Jak dodał, wiara i optymizm mogą nie wystarczyć dla wspierania konsumpcji w gospodarstwach domowych oraz w inwestycjach i przedsiębiorstwach.
Zdaniem prezydenta wzrost zatrudnienia jest ważnym warunkiem ożywienia rynku wewnętrznego. - Istotnym filarem rynku wewnętrznego są małe i średnie przedsiębiorstwa, które dają pracę ponad połowie wszystkich aktywnie zawodowo Polaków - zauważył.
Jak ocenił, konieczne są reformy zwiększające przejrzystość systemu podatkowego oraz swobodę gospodarowania - poprzez usprawnienie systemu prawa i sądownictwa gospodarczego.
- Otwierajmy Polskę na nowe bieguny wzrostu gospodarczego - apelował Komorowski. Jak dodał, potrzebna jest też "geograficzna dywersyfikacja naszych handlowych i biznesowych zaangażowań".
Zdaniem prezydenta konieczna jest również większa aktywność regionalnych czy branżowych izb gospodarczych.
Polska nie jest źródłem kryzysu, nie jest cząstką europejskiego kłopotu - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas otwarcia Forum Ekonomicznego w Krynicy.
- Wręcz przeciwnie: polskie osiągnięcia są szansą i wspólną nadzieją na szybsze przezwyciężenie kryzysu. Utrzymujemy wzrost gospodarczy nieprzerwanie od ponad 20 lat. Zjawiska kryzysowe wciąż dotyczą otoczenia zewnętrznego naszego kraju, ale w coraz większym stopniu mogą do nas docierać - przekonywał prezydent.
Jak mówił, uczestnicy spotkania w Krynicy muszą rozważyć, co zrobić, aby przezwyciężyć kryzys możliwie jak najszybciej, a jego skutki uczynić jak najmniej dotkliwymi dla obywateli.
- Potrzebne jest dziś reformatorskie przeciwdziałanie kryzysowi, a równolegle solidarność i pamięć o celach, które przyświecają integracji europejskiej - dodał prezydent.
- To zadanie dla nas - polityków, zadanie dla nas, dla Europejczyków. Pomysł na trudne czasy jest najważniejszym sprawdzianem naszego zaangażowania w polityczny projekt bez precedensu, jakim jest Europa oraz integracja europejska - dodał Bronisław Komorowski.
Są państwa mniej odważne
Zacierają się podziały na starą i nową UE; w to miejsce rysuje się ważny, nowy podział na Europę krajów dzielnych i mniej odważnych - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas XXII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju.
Prezydent podkreślił, że dzisiaj Polska nie jest już jedyną "zieloną wyspą" w Europie. - Ta zielona przestrzeń po prostu się powiększyła - są kraje, które wyszły ze zjawisk kryzysowych, wyłonił się cały "archipelag wysp wzrostu gospodarczego" i odpowiedzialnej polityki makroekonomicznej, które dołączyły do Polski - przekonywał Komorowski.
Jego zdaniem pokazuje to, że przezwyciężenie kryzysu jest "realne, możliwe, a oprócz tego - w dalszym ciągu jest konieczne". Jak zaznaczył, w tym "archipelagu wysp wzrostu gospodarczego" są zarówno kraje tzw. starej Unii - północy: Szwecji, Finlandii, ale także nowe kraje członkowskie z naszego rejonu Europy, czyli Estonia, Łotwa, Litwa, Słowacja.
W ocenie Komorowskiego wszystkie te kraje "wyprzedzająco ofensywnie" reagowały na trudności. - Rządy tych krajów podjęły odpowiedzialne działania wzmacniające fundamenty gospodarek i zwiększające ich konkurencyjność. Co ważne - częścią sukcesu tych rządów było uczciwe i rzetelne wyjaśnianie obywatelom potrzeby zmian - mówił prezydent.
Społeczeństwa tych krajów - podkreślił prezydent - "co my sami dobrze znamy z polskiego doświadczenia z początku lat 90., wykazały się odwagą, roztropnością i cierpliwością". - Akceptowały wyrzeczenia, trudności do pokonania i akceptowały w imię inwestycji w lepszą i stabilna przyszłość - dodał Komorowski.
- Zacierają się podziały na starą i nową Unię. W to miejsce rysuje się ważny, nowy podział na Europę krajów dzielnych i na tę mniej odważnych - ocenił.
6012919
1